16 Sie 2020, Nie 17:09, PID: 826193
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Sie 2020, Nie 17:18 przez U5iebie.)
Ja też miałem sytuacje kiedy mnie nie poinformowano, o tym że w przyszłym tygodniu nie będzie nocek, albo czasem nie ogarniałem, że już przerwa, albo że koniec roboty i kończymy wcześniej, albo że jest tarcza antykryzysowa i w poniedziałek nie idziemy do roboty, tak więc wydaje mi się, że to co Tobie się przytrafiło, nie było niczym nadzwyczajnym. Myślę, że ludzie po prostu nie specjalnie myślą o nowych, mają swoje nawyki, czy sposoby przekazywania informacji, gdzieś tam między sobą, Ty się dopiero musisz wkręcić w ten obieg i świadomość pracujących tam ludzi, jak przyzwyczają się do twojej obecności to i szybciej zdarzy się komuś pomyśleć o Tobie, dopiero tydzień tam pracujesz.
A i jeszcze odnośnie tego.
"Widzą mnie jako łamagę --> mają mnie gdzieś --> nie przekazują mi informacji."
Niekoniecznie tak to musi działać, nawet sobie nie wyobrażasz jak łatwo w ten sposób wzbudzić w kimś jakiś instynkt macierzyński czy coś. xD Szczególnie starsze mamuśki lubią brać sobie pod skrzydła takie sierotki, taka już Ci nie pozwoli czegoś nie usłyszeć. Pewnie będą ludzie którzy zareagują tak jak przewidujesz, ale to tylko jedna z wielu możliwych reakcji.
(16 Sie 2020, Nie 16:31)an92 napisał(a): Maskara, ile to pracy trzeba włożyć w to o czym piszeszDokładnie tak jest, niestety. Mówio, że to praca na lata. xP
A i jeszcze odnośnie tego.
"Widzą mnie jako łamagę --> mają mnie gdzieś --> nie przekazują mi informacji."
Niekoniecznie tak to musi działać, nawet sobie nie wyobrażasz jak łatwo w ten sposób wzbudzić w kimś jakiś instynkt macierzyński czy coś. xD Szczególnie starsze mamuśki lubią brać sobie pod skrzydła takie sierotki, taka już Ci nie pozwoli czegoś nie usłyszeć. Pewnie będą ludzie którzy zareagują tak jak przewidujesz, ale to tylko jedna z wielu możliwych reakcji.