14 Wrz 2020, Pon 18:48, PID: 828257
Spoko. Mam trochę uraz do takiego narzekania, bo mam kumpla (chodzącą depresję), który swego czasu wszystkie swoje żale przelewał na mnie. Dzień w dzień. Ciężko mi było jak cholera z tym, a on nie potrafił nic z sobą zrobić. Ja swoje, on swoje, aż się chciało mu w mordę dać by coś mu się w tej głowie przestawiło. Po paru latach jakimś cudem udał się do psychiatry po leki, co trochę poprawiło sytuacje. Niedługo później nawet znalazł sobie dziewczynę przez Tindera...