09 Paź 2020, Pią 6:36, PID: 829871
A ja mam wrażenie, że po części to opisane rozchodzenie się dróg to po prostu efekt dojrzewania i dorastania. Ludzie zaczynają dorosłe życie, ich poglądy ewoluują, większe zarobki generują większe możliwości i większe potrzeby - stąd na przykład komfortowe wakacje na Teneryfie zamiast biwaku nad jeziorem. Zakładając własną rodzinę (zwłaszcza posiadając dzieci) więcej czasu poświęca się bliskim, niż znajomym.
Takie zmiany są normalne i naturalne, nawet jeśli nam nie odpowiadają, bo dawni kompani pogaduch do późnej nocy teraz o dziewiętnastej usypiają swoje dziecko w swoim domu kupionym na kredyt zaciągnięty dzięki pracy w korporacji.
Takie zmiany są normalne i naturalne, nawet jeśli nam nie odpowiadają, bo dawni kompani pogaduch do późnej nocy teraz o dziewiętnastej usypiają swoje dziecko w swoim domu kupionym na kredyt zaciągnięty dzięki pracy w korporacji.