09 Paź 2020, Pią 21:01, PID: 829939
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Paź 2020, Pią 21:02 przez Kra_Kra.
Powód edycji: o teraz dobrze
)
(09 Paź 2020, Pią 13:13)Danna napisał(a):Niby iks de a jednak trochę prawda Mam dość podobnie, choć mam na to nieco inną teorię niż fakt, że mam c... . Jak się już ma partnera to łatwo zdziczeć zwłaszcza jeśli oboje nie prowadzą bujnego życia towarzyskiego. W moim przypadku ważny jest fakt, że zawsze lepiej mi się dogadywało z chłopakami bo z chłopakami relacje opierały się na wspólnym robieniu rzeczy, a z dziewczynami na jakichś rozmowach itp. I kiedy znajome mi się żaliły, opowiadały o swoich problemach to zawsze starałam się im pomóc, zaproponować rozwiązania, a one na to że jestem jakaś zimna, że nie mam empatii LOL. Bo one chciały tylko się wygadać a nie chciały konkretów. I przez to się nie dogadywałam z dziewczynami. A jak się ma męża to już słaby pomysł szukać kolegów przez internet, a dla mnie jedyną skuteczną formą poznawania ludzi jest net(09 Paź 2020, Pią 9:37)forgetall napisał(a):xD(09 Paź 2020, Pią 9:13)U5iebie napisał(a): Dlatego akurat tu masa dziewczyn się już rozbija o ścianę, bo tu ... nie wystarczy.Trochę współczuję tym, którzy w siedzą w parze, potem będzie zdziwienie, że nie potrafią nic w kontaktach z ludźmi.