12 Paź 2020, Pon 11:24, PID: 830107
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Paź 2020, Pon 11:25 przez forgetall.)
(12 Paź 2020, Pon 11:20)Pan Foka napisał(a): A propos tego udawania to ciągle staje mi przed oczami obraz kolegi z ostatniej pracy, diskopolowca tak stereotypowego, że aż trudno uwierzyć w jego istnienie. Jednym z jego wiodących wyznaczników statusu była...koszulka Guess. Towar sam w sobie z wyznaczaniem statusu mający tyle wspólnego co Opel Corsa, a na dodatek była to podróbka z Chin, bo szkoda mu było płacić za oryginał. Zresztą podobno większość ludzi na ulicy w "elitarnych ciuchach dla mas" nosi podróbki. I to rzekomo działa, są szproteczki, które łapią się na taką przynętę. Pytanie - po jakim czasie znudziloby ci się umawianie i ruhanie tak nieciekawych ludzi? Jestem trochę zbyt wybredny w wielu kwestiach, ale chyba nie da się tak w nieskończoność.
Tak, kolega jest żonaty i za plecami żonki mówi o niej bardzo nieprzyjemnie.
Wyżej wyjaśniłem o co mi chodzi z tym "statusem", to nie tytuł, strój, odznaka.
Totalne przeciwieństwo tego co piszesz i co inni chyba czytają gdy widzą "STATUS", trigger word swoją drogą