10 Gru 2020, Czw 3:06, PID: 833212
Ja mam ogromne kompleksy na punkcie wyglądu.... Nie mam rysów twarzy jak przeciętna z wyglądu kobieta, wielokrotnie mi mówiono w przeszłości, że jestem brzydka, chłopaka za każdym razem musiałam szukać przez neta (portale randkowe, tinder itp.), bo w "normalnych" okolicznościach nie mogłam nikogo poznać, nikt nie zagadywał sam, znalezienie partnera na zasadzie "przez kumpli, w towarzystwie, w którym się obracam" było niemożliwe, bo jak już to się sama zakochiwałam w kimś co było zawsze nieodwzajemnione. W dodatku ludzie, z którymi umawiałam się na randki przez neta też w większości chcieli mnie zmieniać (aluzje do koloru włosów, fryzury, stylu ubierania się, mój były chłopak sam kupił mi kosmetyki).
Mi żadne portale, reddity, photofeelry nie pomogą, bo u mnie kompleksy nie są kwestią tego, że sobie coś wmawiam, wręcz przeciwnie, ja sama się sobie podobam, serio. Tyle, że ja mam dość specyficzny gust, bo poza ludźmi maksymalnie niezadbanymi i zdeformowanymi, to podoba mi się wizualnie praktycznie każdy. No ale ludzie mają bardziej restrykcyjne poglądy, więc najwidoczniej dla innych jestem brzydka.
Mi żadne portale, reddity, photofeelry nie pomogą, bo u mnie kompleksy nie są kwestią tego, że sobie coś wmawiam, wręcz przeciwnie, ja sama się sobie podobam, serio. Tyle, że ja mam dość specyficzny gust, bo poza ludźmi maksymalnie niezadbanymi i zdeformowanymi, to podoba mi się wizualnie praktycznie każdy. No ale ludzie mają bardziej restrykcyjne poglądy, więc najwidoczniej dla innych jestem brzydka.