24 Sty 2021, Nie 2:24, PID: 835760
(24 Sty 2021, Nie 2:15)Eskapista2 napisał(a): U mnie jest tak, że znam i rozumiem, ( przeważnie ) ale nie potrafię mówić po angielsku, składać zdać, poprawnie wymawiać słów. Ma to związek z lękiem przed ośmieszeniem się. I gdybym pojechał za granicę i miał coś powiedzieć, to bym nie dał rady. Milczalbym albo bełkotał coś niezrozumiale.
Wiem, że wystarczy mówić, by się przełamać i potem będę z górki, ale to jest tylko takie proste kiedy się pisze o tym.
Może też pograj w to co twój facet. Jak zaczną cię obrażać w obcym języku nie wytrzymiesz i sama zaczniesz po nich jechać xd
Nie zawsze jest z górki. U mnie właśnie nie jest, a czasem mam wrażenie, ż jest coraz gorzej mimo, ze rozmawiam częściej xd