12 Lut 2021, Pią 17:22, PID: 837554
(12 Lut 2021, Pią 17:15)Ciasteczko napisał(a):(12 Lut 2021, Pią 17:08)Eskapista napisał(a): W ogóle dziwne. Skoro tak dużo kobiet boi się rodzić, to dlaczegoż jest tak mało adopcji
Adopcja nie jest łatwa, bardzo trudno dziecko dostać.
Wiele osób boi się brać też dzieci z problemami. Ja pochodzę z rodziny zastępczej, bo rodzice mi zmarli i siostra sprawowała opiekę. Dla mnie dostosowanie się do nowego otoczenia było trudne, na tyle trdune, że siostra często zaniedbywała swoje dzieci, bo ja sprawiałam dużo problemów wychowawczych. A co dopiero w przypadku dzieci z trudnych rodzin, z historią przemocy, molestowania, a często takie do adopcji trafiają, niektóre z nich mają po kilka domów za sobą, cierpią na zaburzenia. W kontekście zaburzeń u dzieci adopcyjnych, polecam poczytać o tzw. zespole zaburzeń więzi (RAD), to tak apropo historii o adoptowanych dzieciach, które próbowały zabić swoich opiekunów.
Prawo adopcyjne powinno zostać uproszczone.
A jeżeli trudne dzieci zostawi się sierocińcom to staną się jeszcze trudniejsze. Moim zadaniem.
I wcale nie potrzeba pochodzić z patologiczne rodziny żeby mieć zanurzenia. Dziecko które rodzisz może być chore czy też mieć jakieś problemu z psychika. często nie wiesz skoki nie urośnie. A adopcyjne dziecko możesz zobaczyć, dowiedzieć się czegoś o nim, porozmawiać. Nie wiem. To smutne, bo okazuje się że po śmierci rodziców nikt cię nie chce