13 Kwi 2021, Wto 10:49, PID: 840610
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Kwi 2021, Wto 10:57 przez Agnostyk1976Niemcy.)
A tu masz dwa cytaty na temat, od kogos naprawde wielkiego. Pomysl prosze nad jego slowami, bo mysle ze on byl jednak o wiele madrzejszy od nas...
1. Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli. Marek Aureliusz
2. Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawda. Marek Aureliusz
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
beata7 napisał(a):
A było już wtedy wiadomo co to jest fobia społeczna, depresja i nerwica? Bo ja naprawdę wiele opisów tych chorób przeczytałam & usłyszałam wiele wypowiedzi ekspertów z dziedziny psychologii na ten temat i na ich podstawie wyrobiłam sobie pogląd. Osoby chore psychicznie naprawdę się różnią od osób zdrowych. Przede wszystkim tym, że osoby zdrowe mają względną kontrolę nad tym, co u osób chorych występuje jako objaw choroby. Oczywiście istnieją jakieś wyjątki, jak w każdej regule, ale ja piszę o większości fobików społecznych. I to nie z jakąś wczesną fobią, tylko rozwiniętą
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Jednym z problemow z jakim zmagaja sie ludzie z roznymi fobiamii, to utrata kontroli nad wlasnymi emocjami. A to akurat jest cos, co mozna polepszyc poprzes trening. Jak myslisz zmieni sie jakosc zycia czlowieka z fobia, ktory poprzez trening poprawi swoja kontrole nad emocjami o 20% lub 30% 50% 80% ???
Ciekawy cytat: Ból codziennej walki jest niczym - w porównaniu z bólem, jaki może Cię spotkać, gdy się poddasz....
Mike Tyson powiedzial kiedys tak: strach jest największą przeszkodą w nauce, ale strach moze byc tez twoim najlepszym przyjacielem. Strach jest jak ogień. Jeśli nauczysz się go kontrolować, pozwolisz mu działać. Jeśli nie nauczysz się tego kontrolować, zniszczy cię i wszystko wokół ciebie.
Wiec moim skromnym zdaniem, kazdy kto ma wieksze problemy emocjonalne, a jest masa takich ludzi na swiecie, powinien dla wlasnego dobra pracowac nad swoja inteligencja emocionalna.
To z artykulu
Inteligencja emocjonalna - analfabetyzm emocjonalny
Niedoststki w zakresie inteligencji emocjonalnej i kompetencji interpersonalnych mogą prowadzić do poważnych trudności w funkcjonowaniu społecznym. Wydaje się, że niezdolność kontrolowania własnych emocji przyczynia się do negatywnych zachowań, jak: agresja, przemoc psychiczna, przestępstwa popełniane w afekcie, popadanie w uzaleznienia czy depresje.
Na szczęście, inteligencję emocjonalną można kształtować i rozwijać. Nie jest zdeterminowana genetycznie, dlatego nie musimy być dożywotnimi analfabetami emocjonalnymi. Umiejętność współżycia z innymi ludźmi zyskuje coraz większe znaczenie, nawet w sytuacji starania się o pracę.
https://www.google.com/amp/s/portal.abcz...na%3famp=1
Ja sam od wielu lat cwicze w domu zonglerke, ktora trenuje miedzy innymi inteligencje emocjonalna, ale nie tylko. Na swiecie robi sie kursy zonglowania do np. kierownikow i menedzerow, jest tez stosowana przy uzaleznieniach lub pszy ADHD ( zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), wielu geniuszy potrafilo zonglowac i nawet kazdy nauczyciel w niemczech ( chyba w niemczech ) musial potrafic kiedys zonglowac, bylo to czescia egzaminu. Jak dla mnie to najlepszy doping naturalny na zycie jaki do dzis poznalem, rozwija czlowieka na wiele stron.... Sam cwicze od wielu lat, wiec pisze z doswiadczenia.
To wycialem z jakiegos artykulu kiedys:
Nauka różnego rodzaju trików żonglersko-cyrkowo-artystycznych procentuje i przynosi zauważalne efekty.Badania naukowe oraz obserwacje i doświadczenia praktyków potwierdzają liczne korzyści wynikające z zastosowania ich w codziennym życiu. Warto wspomnieć chociażby o aktywizacji półkul mózgowych czy rozwoju koordynacji wzrokowo-ruchowej. Ważny jest także rozwój umiejętności społecznych, współpracy z innymi i przełamywanie barier komunikacyjnych. Dzięki metodom stosowanym w pedagogice cyrku wzrasta samodyscyplina, automotywacja, wiara w siebie i swoje umiejętności.
Coraz większą popularność zyskują specjalne szkolenia pracownicze, podczas których korzysta się z dobrodziejstw technik cyrkowych. Wielu menedżerów, kierowników, dyrektorów oraz ludzi biznesu inwestuje w swój rozwój osobisty wykorzystując m.in. naukę żonglowania. Wspomagają tym samym swoją koncentrację, pobudzają kreatywność i motywację do działania.
Warto zatem lokować swój kapitał w naukę żonglerki, którego efekty zaprocentują w codziennej pracy. Pedagogika cyrku to także liczne korzyści poznawcze, społeczne i fizyczne, które mogą okazać się kluczowe dla podnoszenia kwalifikacji zawodowych i komunikacji między pracownikami i klientami.
A to z tego artykulu o zonglerce:
http://www.ifortuna.pl/?module=Publikacj...kacjeId=82
Radzenie sobie z trudnościami i korzystanie z własnych doświadczeń.
James Joyce stwierdził, że "błędy człowieka są drzwiami do jego odkryć". Thomas Edison, który zapewne zgodziłby się z tym twierdzeniem, próbując wynaleźć żarówkę, przeżywał porażki setki razy (m.in. wysadził w powietrze trzy laboratoria). Za każdym razem stwierdzał jednak, że poprzez błędy, które popełniał, dowiadywał się więcej, niż kiedykolwiek i był coraz bliżej sukcesu. Firma 3M być może nigdy nie wynalazłaby samoprzylepnych karteczek Post-it Notes, gdyby nie błąd pracowników, którzy omyłkowo zastosowali słabo trzymający klej.
Ucząc się żonglowania, doświadczamy skuteczności procesu uczenia się na własnych błędach. Podrzucane piłki spadają na ziemię setki razy i wcześniej czy później konfrontują nas z granicą własnych możliwości. Każda kolejna próba to trening analizy problemu i samodzielnej korekty nieefektywnego sposobu działania. Porażki i sukcesy są integralną częścią uczenia się, lecz jak mówił noblista Linus Pauling: "nie wpadniesz na dobry pomysł bez wymyślania pomysłów beznadziejnych.
W pewnym okresie XX wieku, Japonia dotknięta była przez ponad 10 lat upadkiem gospodarczym. W celu naprawy sytuacji, rozpoczęto promowanie innowacyjnego postrzegania porażek i błędów, które wcześniej były związane z wstydem i upokorzeniem. W ramach programu Failure Database Project, naukowcy, biznesmeni, a nawet politycy zaczęli publicznie mówić o swoich błędach i niepowodzeniach. Baza danych była przeznaczona dla wszystkich chętnych, którzy chcieli skorzystać z katalogu, zawierającego ponad 600 przykładów porażek, pokazanych w konstruktywnym świetle. Yotaro Hatamura, który prowadził ten projekt, powtarzając za Edisonem mówił: "Kreatywność składa się w 99,7 % z pomyłek"
Wiele osób żywi przekonanie, że popełnianie błędów jest czymś nagannym i należy tego unikać, ponieważ porażki stanowią dowód naszej niezdarności. To ograniczające przekonanie może skutkować zahamowaniem procesu uczenia się i utrwalać bezpieczne, lecz bierne postawy (wolimy nie podejmować jakiegoś działania, bo wiemy, że i tak skończy się porażką). Przerwanie spirali niepowodzeń wymaga zmiany nastawienia do błędów i przyjęcia, że są ważnymi i pożytecznymi informacjami zwrotnymi.Pokonywanie ograniczeń i przełamywanie rozczarowaniaStrach przed porażką wyzwala tendencje do unikania aktywności, które są obarczone ryzykiem porażki. Swoboda, pasja i otwartość na nowe doświadczenia jest często tłumiona przez lęk przed nieznanym, śmiesznością, odrzuceniem czy utratą szacunku. Boimy się nowych wyzwań i wtedy mówimy nasze ulubione: "nie potrafię", "to nie dla mnie", "nie poradzę sobie z tym". Ucząc się żonglowania, które w opinii wielu osób jest umiejętnością Niemożliwą Do Opanowania, a nawet magiczną, doświadczamy tego, że posiadamy potencjał, o którym dotąd nie wiedzieliśmy.
Pokonując pierwsze opory przekonujemy siebie samych, że jednak możliwe jest radzenie sobie z niemożliwym. W ten sposób otwiera się droga do kolejnych wyzwań, z którymi również w przyszłości możemy sobie poradzić.
Tutaj wiecej na temat zonglowania.
https://www.phobiasocialis.pl/thread-31455.html
1. Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli. Marek Aureliusz
2. Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawda. Marek Aureliusz
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
beata7 napisał(a):
A było już wtedy wiadomo co to jest fobia społeczna, depresja i nerwica? Bo ja naprawdę wiele opisów tych chorób przeczytałam & usłyszałam wiele wypowiedzi ekspertów z dziedziny psychologii na ten temat i na ich podstawie wyrobiłam sobie pogląd. Osoby chore psychicznie naprawdę się różnią od osób zdrowych. Przede wszystkim tym, że osoby zdrowe mają względną kontrolę nad tym, co u osób chorych występuje jako objaw choroby. Oczywiście istnieją jakieś wyjątki, jak w każdej regule, ale ja piszę o większości fobików społecznych. I to nie z jakąś wczesną fobią, tylko rozwiniętą
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Jednym z problemow z jakim zmagaja sie ludzie z roznymi fobiamii, to utrata kontroli nad wlasnymi emocjami. A to akurat jest cos, co mozna polepszyc poprzes trening. Jak myslisz zmieni sie jakosc zycia czlowieka z fobia, ktory poprzez trening poprawi swoja kontrole nad emocjami o 20% lub 30% 50% 80% ???
Ciekawy cytat: Ból codziennej walki jest niczym - w porównaniu z bólem, jaki może Cię spotkać, gdy się poddasz....
Mike Tyson powiedzial kiedys tak: strach jest największą przeszkodą w nauce, ale strach moze byc tez twoim najlepszym przyjacielem. Strach jest jak ogień. Jeśli nauczysz się go kontrolować, pozwolisz mu działać. Jeśli nie nauczysz się tego kontrolować, zniszczy cię i wszystko wokół ciebie.
Wiec moim skromnym zdaniem, kazdy kto ma wieksze problemy emocjonalne, a jest masa takich ludzi na swiecie, powinien dla wlasnego dobra pracowac nad swoja inteligencja emocionalna.
To z artykulu
Inteligencja emocjonalna - analfabetyzm emocjonalny
Niedoststki w zakresie inteligencji emocjonalnej i kompetencji interpersonalnych mogą prowadzić do poważnych trudności w funkcjonowaniu społecznym. Wydaje się, że niezdolność kontrolowania własnych emocji przyczynia się do negatywnych zachowań, jak: agresja, przemoc psychiczna, przestępstwa popełniane w afekcie, popadanie w uzaleznienia czy depresje.
Na szczęście, inteligencję emocjonalną można kształtować i rozwijać. Nie jest zdeterminowana genetycznie, dlatego nie musimy być dożywotnimi analfabetami emocjonalnymi. Umiejętność współżycia z innymi ludźmi zyskuje coraz większe znaczenie, nawet w sytuacji starania się o pracę.
https://www.google.com/amp/s/portal.abcz...na%3famp=1
Ja sam od wielu lat cwicze w domu zonglerke, ktora trenuje miedzy innymi inteligencje emocjonalna, ale nie tylko. Na swiecie robi sie kursy zonglowania do np. kierownikow i menedzerow, jest tez stosowana przy uzaleznieniach lub pszy ADHD ( zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), wielu geniuszy potrafilo zonglowac i nawet kazdy nauczyciel w niemczech ( chyba w niemczech ) musial potrafic kiedys zonglowac, bylo to czescia egzaminu. Jak dla mnie to najlepszy doping naturalny na zycie jaki do dzis poznalem, rozwija czlowieka na wiele stron.... Sam cwicze od wielu lat, wiec pisze z doswiadczenia.
To wycialem z jakiegos artykulu kiedys:
Nauka różnego rodzaju trików żonglersko-cyrkowo-artystycznych procentuje i przynosi zauważalne efekty.Badania naukowe oraz obserwacje i doświadczenia praktyków potwierdzają liczne korzyści wynikające z zastosowania ich w codziennym życiu. Warto wspomnieć chociażby o aktywizacji półkul mózgowych czy rozwoju koordynacji wzrokowo-ruchowej. Ważny jest także rozwój umiejętności społecznych, współpracy z innymi i przełamywanie barier komunikacyjnych. Dzięki metodom stosowanym w pedagogice cyrku wzrasta samodyscyplina, automotywacja, wiara w siebie i swoje umiejętności.
Coraz większą popularność zyskują specjalne szkolenia pracownicze, podczas których korzysta się z dobrodziejstw technik cyrkowych. Wielu menedżerów, kierowników, dyrektorów oraz ludzi biznesu inwestuje w swój rozwój osobisty wykorzystując m.in. naukę żonglowania. Wspomagają tym samym swoją koncentrację, pobudzają kreatywność i motywację do działania.
Warto zatem lokować swój kapitał w naukę żonglerki, którego efekty zaprocentują w codziennej pracy. Pedagogika cyrku to także liczne korzyści poznawcze, społeczne i fizyczne, które mogą okazać się kluczowe dla podnoszenia kwalifikacji zawodowych i komunikacji między pracownikami i klientami.
A to z tego artykulu o zonglerce:
http://www.ifortuna.pl/?module=Publikacj...kacjeId=82
Radzenie sobie z trudnościami i korzystanie z własnych doświadczeń.
James Joyce stwierdził, że "błędy człowieka są drzwiami do jego odkryć". Thomas Edison, który zapewne zgodziłby się z tym twierdzeniem, próbując wynaleźć żarówkę, przeżywał porażki setki razy (m.in. wysadził w powietrze trzy laboratoria). Za każdym razem stwierdzał jednak, że poprzez błędy, które popełniał, dowiadywał się więcej, niż kiedykolwiek i był coraz bliżej sukcesu. Firma 3M być może nigdy nie wynalazłaby samoprzylepnych karteczek Post-it Notes, gdyby nie błąd pracowników, którzy omyłkowo zastosowali słabo trzymający klej.
Ucząc się żonglowania, doświadczamy skuteczności procesu uczenia się na własnych błędach. Podrzucane piłki spadają na ziemię setki razy i wcześniej czy później konfrontują nas z granicą własnych możliwości. Każda kolejna próba to trening analizy problemu i samodzielnej korekty nieefektywnego sposobu działania. Porażki i sukcesy są integralną częścią uczenia się, lecz jak mówił noblista Linus Pauling: "nie wpadniesz na dobry pomysł bez wymyślania pomysłów beznadziejnych.
W pewnym okresie XX wieku, Japonia dotknięta była przez ponad 10 lat upadkiem gospodarczym. W celu naprawy sytuacji, rozpoczęto promowanie innowacyjnego postrzegania porażek i błędów, które wcześniej były związane z wstydem i upokorzeniem. W ramach programu Failure Database Project, naukowcy, biznesmeni, a nawet politycy zaczęli publicznie mówić o swoich błędach i niepowodzeniach. Baza danych była przeznaczona dla wszystkich chętnych, którzy chcieli skorzystać z katalogu, zawierającego ponad 600 przykładów porażek, pokazanych w konstruktywnym świetle. Yotaro Hatamura, który prowadził ten projekt, powtarzając za Edisonem mówił: "Kreatywność składa się w 99,7 % z pomyłek"
Wiele osób żywi przekonanie, że popełnianie błędów jest czymś nagannym i należy tego unikać, ponieważ porażki stanowią dowód naszej niezdarności. To ograniczające przekonanie może skutkować zahamowaniem procesu uczenia się i utrwalać bezpieczne, lecz bierne postawy (wolimy nie podejmować jakiegoś działania, bo wiemy, że i tak skończy się porażką). Przerwanie spirali niepowodzeń wymaga zmiany nastawienia do błędów i przyjęcia, że są ważnymi i pożytecznymi informacjami zwrotnymi.Pokonywanie ograniczeń i przełamywanie rozczarowaniaStrach przed porażką wyzwala tendencje do unikania aktywności, które są obarczone ryzykiem porażki. Swoboda, pasja i otwartość na nowe doświadczenia jest często tłumiona przez lęk przed nieznanym, śmiesznością, odrzuceniem czy utratą szacunku. Boimy się nowych wyzwań i wtedy mówimy nasze ulubione: "nie potrafię", "to nie dla mnie", "nie poradzę sobie z tym". Ucząc się żonglowania, które w opinii wielu osób jest umiejętnością Niemożliwą Do Opanowania, a nawet magiczną, doświadczamy tego, że posiadamy potencjał, o którym dotąd nie wiedzieliśmy.
Pokonując pierwsze opory przekonujemy siebie samych, że jednak możliwe jest radzenie sobie z niemożliwym. W ten sposób otwiera się droga do kolejnych wyzwań, z którymi również w przyszłości możemy sobie poradzić.
Tutaj wiecej na temat zonglowania.
https://www.phobiasocialis.pl/thread-31455.html