01 Lis 2008, Sob 13:27, PID: 84168
Ja czasem czuję się nieswojo, kiedy przechodzę obok większej grupy ludzi, szczególnie moich rówieśników. Mam wrażenie, że patrzą w jakiś taki oceniający sposób
Ale ogólnie, to nie mam kłopotu z wyobrażaniem sobie, że ludzie się patrzą. Bo na ogół to tylko nasza wyobraźnia Jak idę ulicą, też zerkam na ludzi, bo niby gdzie mam patrzeć, skoro ludzie są wszędzie. Ale spojrzę tylko i zaraz omijam wzrokiem, bo sama nie lubię gapić sie na innych. A w ogóle to najczęściej jestem tak zamyślona, że czasami nie zauważam znajomych. Kiedyś minęłam mojego brata i też go nie zauważyłam
Ale ogólnie, to nie mam kłopotu z wyobrażaniem sobie, że ludzie się patrzą. Bo na ogół to tylko nasza wyobraźnia Jak idę ulicą, też zerkam na ludzi, bo niby gdzie mam patrzeć, skoro ludzie są wszędzie. Ale spojrzę tylko i zaraz omijam wzrokiem, bo sama nie lubię gapić sie na innych. A w ogóle to najczęściej jestem tak zamyślona, że czasami nie zauważam znajomych. Kiedyś minęłam mojego brata i też go nie zauważyłam
Cytat:Ja też nie lubię, gdy się na mnie patrzą, ale czy wam się nigdy nie zdarza zerknąć na osobę, koło której przechodzicie?No właśnie, to nieuniknione. I zaraz potem zapominam, kto koło mnie przechodził. O ile dobrze pamiętam, to się nazywa reguła grzecznej nieuwagi - zerkania na przechodzących ludzi i odwracanie po chwili wzroku, żeby nie być posądzonym o agresję.
Cytat:Nie przesadzacie trochę z tymi fuckami i ruganiem ludzi?Moim zdaniem to też przesada... Przecież w ten sposób nie poprawiamy sobie nastroju Ach, te nagatywne myśli...
Cytat:Jedyny minus to to, że pare razy o mało co w nie wdepnąłem przez toFaktycznie, na to trzeba uważać. Ale jak wdepniesz, pamiętaj o wysłaniu totka