27 Gru 2007, Czw 1:03, PID: 8443
Antyk napisał(a):Chyba mało kto patrzy na to z takiej perspektywy, jak TyZ tego co widzę wynika, że właśnie wielu tak patrzy na tę sprawę. Tak się składa, że przyrzeczenie sobie wierności przed takim panem w sukience, ma dla nich znaczenie większe niż przyrzecznie sobie w urzedzie, czy w ogóle bez świadków. Być może istnieje logiczne wyjaśnienie tego zjawiska: możliwe, że ten naród nie potrafi się wzajemnie darzyć miłością i potrzebuje kogoś, uznawanego za "autorytet", by ich uchronił sakramentem od niewierności .