15 Mar 2022, Wto 13:32, PID: 855651
(15 Mar 2022, Wto 13:10)Shirohebi napisał(a): Posiadanie studiów już dawno przestało być łączone z dobrymi zarobkami. Jest mnóstwo ludzi sukcesu, którzy nie mają nawet matury.
Z moich obserwacji wynika, że ludzi dużo bardziej w+ to, że ktoś dostaje prace w rodzinnej firmie czy po znajomości, bo nawet tu na forum często widać narzekanie na tzw. "Oskarków". Ja osobiście nie widzę nic złego w takim nepotyzmie, bo sam zdecydowanie wolałbym zatrudnić syna czy córkę niż jakiegoś obcego typa, no ale wiadomo jakie ludzie som...
Mnie to wkurza jeśli ktoś zaczyna sę mądrzyć, albo w 100% sukces sobie przypisywać i wiem, że nie tylko mnie. Mój siostrzeniec tak robi. Wyjechał do Holandii na gotowe, pracuje jako spawacz na działalności, zarobki ma bardzo duże, zupełnie nieadekwatne do swoich umiejętności. Dodam, że on nawet matury nie ma, ani żadnej szkoły skończonej, spawaczem został po krótkim kursie, a nie po zawodówce. Jak do tego doszło? Cóz. Jego ojciec jest spawaczem, cholernie dobrym spawaczem z wieloletnim doświadczeniem, o którego firmy same się zabijają. No i go wkręcił, najpierw do dobrych firm, a potem działalność otworzył i go tam podpiał. Mój siostrzeniec to lebieda, nawet kanapki nie potrafi zrobić czy ciuchów sobie wyprasowac, ale pierwszy jest do mądrzenia się, ze on sam to wszystko osiągnął, pierwszy też był do chwalenia mi się swoim zaj*bistym życiem, kiedy ja ledwo wiązałam koniec z końcem xd Takich ludzi nie znoszę, jak ktoś się tak panoszy. Jak my z Niemiec po pobiciu wróciliśmy to też był pierwszy do dawania mądrych, ambitnych rad co powinniśmy zrobić, jakich firm szukać, jak się zachowywać, a on sam poszedł na wygodne, wydeptane miejsce, nigdy nie musiał mieszkać z pijacką patologią, nigdy nie musiał pracować w agenturach, ani walczyć o cokolwiek, pamiętam jak mnie to wtedy niesamowicie wk*rwiało.