21 Lip 2023, Pią 17:09, PID: 870288
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lip 2023, Pią 20:46 przez Aspołeczny.
Powód edycji: zmiana
)
(20 Lip 2023, Czw 22:22)leftcereal napisał(a): Ludzie poznają się na kursach tańca, i tak rozmawiają ze sobą. Niektóre szkoły to gunwa i nie dbają o mniej więcej równość ilości partnerek i partnerów, ale to wtedy cza szukać dalej, najlepiej chyba wybrać sobie jakiś konkretny taniec/muzykę, który się w jakiś sposób ci podoba.
Podzwoniłem i posprawdzałem kilka szkół tańca w mojej okolicy. Odpowiedź była zawsze taka sama "My nie zapewniamy partnerek do tańca. Jeśli wybierze pan taniec, który wymaga pary musi pan przyjść z partnerką. W przeciwnym przypadku nie będziemy mogli dokonać zapisu". Na co powiedziałem "A co jeśli chcę nauczyć się tańczyć a nie mam z kim przyjść?". Odpowiedź "W takiej sytuacji albo wybierze pan jakiś taniec solo lub znajdzie sobie jakąś koleżankę do tańca jeśli zależy panu na konkretnym tańcu wymagającym partnera".
(20 Lip 2023, Czw 22:22)leftcereal napisał(a): I nie raczej nikt nie będzie zły że się odzywasz po latach, szanse na to że ktoś cię potraktuje gorzej niż po prostu ignorując twoja wiadomość są wręcz zerowe.
Jesteś tego pewien? Nie chciałbym dostać łatki "desperata/dziwaka/odludka" na uczelni. Bo tak jak wspomniałem, jeśli to do mnie odezwałby się ktoś po kilku latach nieodzywania się to zacząłbym podejrzewać, że ten ktoś ma jakieś złe zamiary wobec mnie. A może to tylko moja dziwna logika?