15 Lis 2008, Sob 20:03, PID: 89991
dzieki za odpowiedzi chociaz ogolnie nie brzmicie zbyt optymistycznie. ale przynajmniej wiem ze powinnam sie nastawic raczej na lata a nie miesiace leczenia, tym bardziej bede sie starala robic wszystko zeby z tego wyjsc.
Agnieszka1970- dzieki za wskazowki, Poteyto- rozumiem Cie mam identyczne odczucia ale musisz wierzyc ze da sie to przerwac, chociaz to wymaga ogromnego wysilku. ja tez staram sie wierzyc i walczyc.
Lochfyne- to jest wlasnie najtrudniejsze boje sie spotykac nawet z tymi, ktorych znam od lat i ktorzy zawsze mnie w pelni akceptowali... niestety nie mam nikogo z podobnymi problemami, a szkoda bo znajomym wstydze sie powiedziec o mojej fobii...
ale jesli ktos chce sie spotkac w ramach cwiczen z przelamywania leku albo tak po prostu to ja mieszkam w warszawie
hih tez lubie jak jest ciemno i czasem wychodze sobie przed dom np o 1 w nocy hihi zeby miec gwarancje ze nikogo nie spotkam. nawet sie ciesze jak jest zima i robi sie wczesnie ciemno, bo wtedy latwiej mi wychodzic.
Agnieszka1970- dzieki za wskazowki, Poteyto- rozumiem Cie mam identyczne odczucia ale musisz wierzyc ze da sie to przerwac, chociaz to wymaga ogromnego wysilku. ja tez staram sie wierzyc i walczyc.
Lochfyne- to jest wlasnie najtrudniejsze boje sie spotykac nawet z tymi, ktorych znam od lat i ktorzy zawsze mnie w pelni akceptowali... niestety nie mam nikogo z podobnymi problemami, a szkoda bo znajomym wstydze sie powiedziec o mojej fobii...
ale jesli ktos chce sie spotkac w ramach cwiczen z przelamywania leku albo tak po prostu to ja mieszkam w warszawie
hih tez lubie jak jest ciemno i czasem wychodze sobie przed dom np o 1 w nocy hihi zeby miec gwarancje ze nikogo nie spotkam. nawet sie ciesze jak jest zima i robi sie wczesnie ciemno, bo wtedy latwiej mi wychodzic.