22 Lis 2008, Sob 16:14, PID: 92349
Pomożecie? Pomożemy!
Fajna tematyka - jeżeli ktoś przeczyta Twoją pracę i to mu otworzy oczy - znak, że było warto ją napisać.
coś w stylu - FS - a utracone możliwości samorealizacji.
np. osoba, która nie była w stanie iść na studia, po leczeniu w wieku np 40 lat decyduje się iść na studia, ale jej ścieżka kariery jest ograniczona.
W mojej opinii wniosek jednak byłby taki, że potrzebna jest jakaś szeroko nagłośniona kampania,
1. wśród lekarzy, bo sądzę że odsetek szkolnych psychologów który są świadomi pojęcia fobii społecznej jest niewielki.
(inna sprawa, że ciężko stwierdzić fobię społeczną u dorastającej osoby,tak sądzę)
2. wśród ludzi, rodziców - odsetek bliski 0
Jeśli chodzi o wyrównywanie szans w szkole - myślę, że nauczyciela, który ma do ujarzmienia 30osobową klasę nastolatków wisi i powiewa, czy ktoś się stresuje, czy nie.
(chyba, że osoba z FS jest w stanie podejść do nauczyciela i powiedzieć mu o FS, w co osobiście wątpie).
Pozdrawiam
Fajna tematyka - jeżeli ktoś przeczyta Twoją pracę i to mu otworzy oczy - znak, że było warto ją napisać.
coś w stylu - FS - a utracone możliwości samorealizacji.
np. osoba, która nie była w stanie iść na studia, po leczeniu w wieku np 40 lat decyduje się iść na studia, ale jej ścieżka kariery jest ograniczona.
W mojej opinii wniosek jednak byłby taki, że potrzebna jest jakaś szeroko nagłośniona kampania,
1. wśród lekarzy, bo sądzę że odsetek szkolnych psychologów który są świadomi pojęcia fobii społecznej jest niewielki.
(inna sprawa, że ciężko stwierdzić fobię społeczną u dorastającej osoby,tak sądzę)
2. wśród ludzi, rodziców - odsetek bliski 0
Jeśli chodzi o wyrównywanie szans w szkole - myślę, że nauczyciela, który ma do ujarzmienia 30osobową klasę nastolatków wisi i powiewa, czy ktoś się stresuje, czy nie.
(chyba, że osoba z FS jest w stanie podejść do nauczyciela i powiedzieć mu o FS, w co osobiście wątpie).
Pozdrawiam