21 Kwi 2014, Pon 14:38, PID: 390102
Marzę o tym żeby mi się ktoś zapytał co robiłeś w weekend albo czy masz dziewczynę. Bym mu odpowiedział zgodnie z prawdą że nic z tych rzeczy. Może by mi jakąś cenną wskazówkę rzucił. Jeśli nie przyznasz się do tego płaczliwym tonem a bardziej roszczeniowym czy nawet chamskim to siary nie będzie.
A jak miałem konto w naszej klasie to mnie to zastanawiało czemu pod tym zdjęciem co je wrzuciłem nie ma żadnych komentarzy? Później sobie uświadomiłem że przecież nie masz tak jak inni znajomych z prawdziwego zdarzenia to i nic ci nikt nie pisze. Moje relacje z ludźmi w szkole to fikcja. Nie chciałem żeby ktoś postronny patrzył na ten obraz nędzy i rozpaczy.
Na Fejsie uzbierałem 250 znajomych w szczytowym momencie ale niesamowicie mnie deprymował ten portal. Nie chciałem patrzeć na to jak inni dobrze się bawią i nawiązują nowe znajomości a ja stoję w miejscu. Poza tym mnie zaczęli usuwać i w końcu sam się zawinąłem bez proszenia. Więcej nie zaistniałem w Internecie od tego momentu i nie mam zamiaru wracać, no chyba że się coś stanie rewolucyjnego w moim życiu.
A jak miałem konto w naszej klasie to mnie to zastanawiało czemu pod tym zdjęciem co je wrzuciłem nie ma żadnych komentarzy? Później sobie uświadomiłem że przecież nie masz tak jak inni znajomych z prawdziwego zdarzenia to i nic ci nikt nie pisze. Moje relacje z ludźmi w szkole to fikcja. Nie chciałem żeby ktoś postronny patrzył na ten obraz nędzy i rozpaczy.
Na Fejsie uzbierałem 250 znajomych w szczytowym momencie ale niesamowicie mnie deprymował ten portal. Nie chciałem patrzeć na to jak inni dobrze się bawią i nawiązują nowe znajomości a ja stoję w miejscu. Poza tym mnie zaczęli usuwać i w końcu sam się zawinąłem bez proszenia. Więcej nie zaistniałem w Internecie od tego momentu i nie mam zamiaru wracać, no chyba że się coś stanie rewolucyjnego w moim życiu.