20 Mar 2014, Czw 14:30, PID: 385534
Tomek85 napisał(a):Twoj post brzmi krasnoludek jakbys bal przyznac sie przed samym soba, uzmyslowic sobie ze cos takiego jak fobia istieje i co gorsza dotyczy nas samych.
Chyba mnie źle zrozumiałeś. Dla mnie byłoby wielką, olbrzymią ulgą, gdyby ktoś potrafił mi pokazać niezbite dowody na to, że to, czego objawami rzekomo są rzeczy, które uważam często za "żałosne" istnieje rzeczywiście, obiektywnie, jako jakaś jednostka chorobowa czy coś. Że to nie jest moja _wina_, że to coś, co jest - przynajmniej w znacznej części - poza moją kontrolą, że to, że jestem taki a nie inny i że radzę sobie w pewnych sytuacjach tak a nie inaczej nie jest większym dowodem na moją słabość niż to, że ludziom z Parkinsonem się ręce trzęsą.
Albo może inaczej - gdybym potrafił w to uwierzyć. Póki co średnio mi idzie, mimo tego, że jedyna osoba której się jakoś zwierzyłem z tego wszystkiego przekonywała mnie o tym wszystkimi możliwymi sposobami. A jednak... nie mogę się pozbyć wrażenia, że robiła to z litości.
Tomek85 napisał(a):Tak na marginesie doszedlem do wniosku ze w zyciu nie sa najwazniejsze pieniadze
Nigdy tego przecież nie twierdziłem, nie wiem skąd taka myśl.[/quote]