24 Lut 2015, Wto 23:48, PID: 435154
Mnie osobiście bardzo męczy brak tematów do rozmów. Fobię w zasadzie wyeliminowałem, mogę normalnie rozmawiać z ludźmi tylko nie mam o czym. Nie potrafię nawiązać do tego co mówi druga osoba, nie potrafię się włączyć w dyskusję, mam wrażenie jakby ludzie mówili o rzeczach na które nie mam kompletnie o czym się wypowiedzieć. Tak jakbym szedł z jakąś dziewczyną i ona mi nawijała o modzie damskiej, nie wiem do czego się odnieść i jak podtrzymać rozmowę. Czasami mam wrażenie jakbym był jakiś ograniczony życiowo i umysłowo. A inicjowanie jakiegoś tematu to już kompletna pustka w głowie.