26 Mar 2016, Sob 23:27, PID: 526482
oooo widzę że ten temat nie jest mi obcy.
U mnie na szczęście nie zdarza się to często ale rzeczy które inicjują kłótnie są absurdalne - np fakt że jest nakapane na podłodze
Sytuacje te nie dotyczą mnie, ja tylko słucham
Zaczyna się tak: Jedna strona zwróci uwagę na jakąś błahostkę
Druga strona obrusza się, no bo jak można zwracać jej uwagę? Takie pierdoły, a ty robisz to i tamto..
W międzyczasie ktoś rzuci jakieś nierozważne słowo
Niepokojąco podnosi się poziom decybeli
W tym czasie prawdziwy powód inicjujący tę wymianę uprzejmości już dawno się gdzieś stracił - dyskusja schodzi na wątki z przeszłości, które nie wiadomo co tu robią i czemu służą
Zaraz.. przecież te tematy były już wałkowane tyle razy, można by je nagrać i odtwarzać, po co marnować język?
Jest to zwyczajne przerzucanie się wyrzutami
Wzajemne resentymenty, niechęć, żale, zazwyczaj uśpione, powracają z przeszłości by zatruwać teraźniejszość
Toksyczna relacja a przy tym wzajemne uzależnienie, zwłaszcza ekonomiczne, niedobre połączenie, szkodliwe dla najbliższego otoczenia
Jednak można się było przyzwyczaić przez te wszystkie lata, tym bardziej że nie zdarza się to aż tak często a i nic nie można na to poradzić
U mnie na szczęście nie zdarza się to często ale rzeczy które inicjują kłótnie są absurdalne - np fakt że jest nakapane na podłodze
Sytuacje te nie dotyczą mnie, ja tylko słucham
Zaczyna się tak: Jedna strona zwróci uwagę na jakąś błahostkę
Druga strona obrusza się, no bo jak można zwracać jej uwagę? Takie pierdoły, a ty robisz to i tamto..
W międzyczasie ktoś rzuci jakieś nierozważne słowo
Niepokojąco podnosi się poziom decybeli
W tym czasie prawdziwy powód inicjujący tę wymianę uprzejmości już dawno się gdzieś stracił - dyskusja schodzi na wątki z przeszłości, które nie wiadomo co tu robią i czemu służą
Zaraz.. przecież te tematy były już wałkowane tyle razy, można by je nagrać i odtwarzać, po co marnować język?
Jest to zwyczajne przerzucanie się wyrzutami
Wzajemne resentymenty, niechęć, żale, zazwyczaj uśpione, powracają z przeszłości by zatruwać teraźniejszość
Toksyczna relacja a przy tym wzajemne uzależnienie, zwłaszcza ekonomiczne, niedobre połączenie, szkodliwe dla najbliższego otoczenia
Jednak można się było przyzwyczaić przez te wszystkie lata, tym bardziej że nie zdarza się to aż tak często a i nic nie można na to poradzić