20 Cze 2019, Czw 18:01, PID: 796225
Ja mam WZJG, którego od 4 lat nie mogę wprowadzić w całkowitą remisję, konsekwencją czego jest to, że mało ważę. Obecnie mam tam stan zapalny, ale jest on na tyle mały, że daje jednak żadnych objawów jelitowych (biegunki, bóle itp.) Dlatego lekarze nie decydują się na immunosupresje, czy bardziej radykalne środki (Sulfasalazyna już na mnie nie działa). Od pewnego czasu o wiele mocniej niż objawy jelitowe odczuwam objawy ze strony stawów krzyżowo-biodrowych, które również mogą zostać zaatakowane w przebiegu WZJG. Przede wszystkim ten rozdzierający ból, który w chwilach największego nasilenia sprawia, że fantazjuję o obcięciu sobie bolących kończyn i przyprawia niemal o płacz.
Inny problem to słaba koncentracja i niedobory witaminy B12, żelaza, i kwasu foliowego, który jest wynikiem gorszego wchłaniania jelit w stanie zapalnym
Inny problem to słaba koncentracja i niedobory witaminy B12, żelaza, i kwasu foliowego, który jest wynikiem gorszego wchłaniania jelit w stanie zapalnym