15 Gru 2008, Pon 21:34, PID: 101512
Kate i Uwieziona miło że udało mi sie chodź troche podniesc was na duchu. Powiem moze jeszcze tyle ze najgorsze jest przelamanie się, pojscie po raz pierwszy,pozniej jest lepiej jak odpowiednio sie nastawimy.Dla mnie duzym sukcesem bylo juz samo wyjscie z domu i pojscie na ta rozmowe, mimo ze sie nie udalo cieszylam sie ze odwazylam sie wyjsc i poddac ocenie,usiasc naprzeciwko kogoś, kolejne rozmowy oswajaja tak naprawde. Ja mialam takie uczucie po tej rozmowie ze wiedzialam ze wypadlam beznaziejnie ale cieszylam sie ze odwazylam sie pojsc i to mnie troche podbudowalo. Nie wiem jak to zabrzmi ale najlepiej to wogle wyjsc z zalozenia ze sie nie uda i wypadne nie najlepiej bo w koncu mam fobie i roznie moze sie zdarzyc. Podejsc do tego z dystansem. Albo pojsc nawet na kilka rozmow zeby oswoic sie z ta cala szopka,nawet najgorsze doswiadczenie jest lepsze niz nie miec zadnych, dlatego zawsze warto probowac az za ktoryms razem sie uda, jestem tego pewna
Kate,
ja skonczylam studia techniczne i pracuje obecnie w firmie informatycznej, przy komputerze.
Kate,
ja skonczylam studia techniczne i pracuje obecnie w firmie informatycznej, przy komputerze.