13 Lut 2021, Sob 16:12, PID: 837611
(13 Lut 2021, Sob 14:48)Placebo napisał(a):(24 Gru 2019, Wto 16:52)Nowy555 napisał(a): Ja bylem w zwiazkach ale z punktu widzenia osob trzecich byly to zwiazki patologiczne ktore opieraly sie na tym ze musialo byc tak jak dziewczyna chce, nie moglem sie spotkac wtedy kiedy chce tylko wtedy kiedy ona chce ogolnie oparte wszystko na dominacji. Glupio to zabrzmi ale mimo to ze bylem w zwiazku to dalej czulem sie samotny. A co do tych spraw to w ogole nie bylo o tym mowy. Szkoda gadac wiecej
Kobiety albo faceci, którzy mają potrzebę dominacji w związku szukają sobie osoby bardzo ugodowej, niepewnej siebie i nieasertywnej bo to im daje pole do popisu a nawet i łatwej manipulacji. Będąc w jakichś związkach wcześniej masz już jakieś doświadczenie, wiesz czego nie robić i nad czym musisz (W SOBIE) popracować, możesz kobietę potraktować czasem jak księżniczkę ale nie daj wodzić się za noc bo owinie sobie ciebie żmija wokół palca tak, że będziesz wiecznie dał się wykorzystywać i jeszcze będziesz cieszył się, że możesz to robić. Ani facet ani kobieta, która się szanuje nie pozwoli sobie na bycie czyimś podnóżkiem a jeżeli na to się godzisz to problem, który musisz zwalczyć jest w Tobie.
Owszem, kiedyś się na to godziłem, nawet musiałem, bo nie miałem innych znajomych>
Jak o tym wspominam to aż serce mi się kroi. Na dzisiejszy rozum nawet jakbym nie miał nikogo innego to wolalbym siedziec w piwnicy niz tkwic w takich relacjach. Możliwe ze teraz mysle w taki sposob bo problem ze znajomymi juz dawno za mna i temu tak gadam
Teraz jak zauwazam ze dana relacja idze w zlym kierunku, poprostu ja przwerywam, szkoda czasu