05 Sty 2020, Nie 14:15, PID: 813375
Podziwiam osoby pracujące z OU. Dla mnie to jest temat nie do przeskoczenia. Kilkuletnie bezrobocie z przerwami na dorywcze . Dłużej wytrzymywałam tylko tam, gdzie nie było ludzi. W większości miejsc, gdzie trafiłam ludzie byli chamscy wobec mnie, przez co szybko z takich prac uciekałam. Podkopywało to moją samoocenę i przyczyniało się do długich okresów izolacji. Nie ma sensownych ofert pracy bez kontaktu z człowiekiem. Szukam i nie ma. Stagnacja, siedzenie w domu jest nie do zniesienia, wywołuje myśli samobójcze. Co w takim wypadku robić?