29 Lis 2014, Sob 19:40, PID: 423286
UnikamSiebie mi pasuje taka forma przekazu, filmik motywacyjny ma wywołać impuls, pobudzić do aktywności. Żeby to odpowiednio zwizualizować odpowiem kolejnym nagraniem.
https://www.youtube.com/watch?v=t33f6srtuzw
Obejrzyj i zastanów się dlaczego tak to wygląda. Jak daleko doszedłby zawodnik gdyby trener mówił do niego łagodniej, innymi słowami? A teraz ty jesteś couchem co powiesz i w jakiej tonacji swojemu zawodnikowi który odczuwa ból, jest u kresu wytrzymałości a zależy ci żeby doszedł jak najdalej?
Nie twierdze że oglądanie filmów motywacyjnych rozwiąże twoje problemy, tak samo jak nie pomogą żadne książki ani fora. Dostarczą wsparcia, wiedzy i wskazówek ale nie zdecydują o twoim losie. Dlatego od kilku lat największe życiowe decyzje podejmuje za pomocą ołówka i kartki w ciszy i odosobnieniu. Jak dotąd nie żałuje…
Ehh… a tak serio to szukasz tej pracy czy idziesz tam bo ktoś cie skierował? Ja na twoim miejscu zacząłbym rozsyłać CV, łazić, dzwonić gdzie się da niż czekać aż pani z Urzędu gdzieś mnie wciśnie. Zniknij na kilka dni z for, Youtube, Facebooka, olej znajomych i wszystko co cie rozprasza. Skup się na jednym celu a szybko prace znajdziesz.
Brawo, masz u mnie plusa Jak widać są tutaj konkretni ludzie. Ajuka jeśli chcesz otrzymać odpowiedzi dopasowane pod ciebie napisz dokładnie z czym masz problem. Jakie sytuacje cie przerażają, a w jakich dajesz rade. Daj przykłady. To pomoże nam stworzyć indywidualny plan działania dla twoich potrzeb. Wyobrażasz sobie pójść do lekarza i powiedzieć tylko tyle: "źle się czuje". Bez opisania objawów możesz liczyć jedynie na ziółka.
https://www.youtube.com/watch?v=t33f6srtuzw
Obejrzyj i zastanów się dlaczego tak to wygląda. Jak daleko doszedłby zawodnik gdyby trener mówił do niego łagodniej, innymi słowami? A teraz ty jesteś couchem co powiesz i w jakiej tonacji swojemu zawodnikowi który odczuwa ból, jest u kresu wytrzymałości a zależy ci żeby doszedł jak najdalej?
Nie twierdze że oglądanie filmów motywacyjnych rozwiąże twoje problemy, tak samo jak nie pomogą żadne książki ani fora. Dostarczą wsparcia, wiedzy i wskazówek ale nie zdecydują o twoim losie. Dlatego od kilku lat największe życiowe decyzje podejmuje za pomocą ołówka i kartki w ciszy i odosobnieniu. Jak dotąd nie żałuje…
ajuka napisał(a):Byłam w tej pracy. I każą mi przyjść w poniedziałek na rozmowie z szefem. Wolałabym, że podpisali karteczkę i tyle. Wyszło, że jestem ciamajda bo się wcześniej nie umówiłam telefonicznie i wczoraj mieli rozmowy z innymi kandydatami więc mnie by też przemaglowali i miałabym z głowy. Podobno jest dużo kandydatów więc pewnie nie mam szans.
Ehh… a tak serio to szukasz tej pracy czy idziesz tam bo ktoś cie skierował? Ja na twoim miejscu zacząłbym rozsyłać CV, łazić, dzwonić gdzie się da niż czekać aż pani z Urzędu gdzieś mnie wciśnie. Zniknij na kilka dni z for, Youtube, Facebooka, olej znajomych i wszystko co cie rozprasza. Skup się na jednym celu a szybko prace znajdziesz.
puremind napisał(a):Może lepiej by było określić swoją "fobie" czego ona dotyczy ( w jakich sytuacjach występuje i w jaki sposób się ona objawia ). I tez w taki sposób nad nią pracować i jeśli chcemy o niej powiedzieć to tez w ten sposób.
Brawo, masz u mnie plusa Jak widać są tutaj konkretni ludzie. Ajuka jeśli chcesz otrzymać odpowiedzi dopasowane pod ciebie napisz dokładnie z czym masz problem. Jakie sytuacje cie przerażają, a w jakich dajesz rade. Daj przykłady. To pomoże nam stworzyć indywidualny plan działania dla twoich potrzeb. Wyobrażasz sobie pójść do lekarza i powiedzieć tylko tyle: "źle się czuje". Bez opisania objawów możesz liczyć jedynie na ziółka.