03 Sie 2009, Pon 2:22, PID: 167344
Ja właśnie mam z tym problem wole się nie wtrącać w cudze rozmowy tylko cicho stać z boku ,nawet jeśli się tego ode mnie oczekuje bym sie udzieliła , to raczej tego nie robię
zawsze jestem zdania ze ze mną to sie nie da o niczym ciekawym porozmawiać , no może czasami na początku (pierwsze dwie trzy rozmowy)ale bardzo szybko tematy sie wyczerpują i rozmowa ze mną robi sie nieciekawa nudna i wlecze jak "flaki z olejem
Nawet na tematy jak moje hobby nie potrafię rozmawiać , bo mam wrażenie ze nudzę innych tylko
a jeśli na we rozmawiam z kimś o tym samym zainteresowaniu to sie boje że palne jakieś głupstwo , myślę sobie że ta osoba na pewno jest w tym lepsza wie więcej i tyko mogę sobie jakąś " gafa " wstydu na robić
wiec sie ograniczam do minimum wiec skutek może byc tylko jeden
zawsze jestem zdania ze ze mną to sie nie da o niczym ciekawym porozmawiać , no może czasami na początku (pierwsze dwie trzy rozmowy)ale bardzo szybko tematy sie wyczerpują i rozmowa ze mną robi sie nieciekawa nudna i wlecze jak "flaki z olejem
Nawet na tematy jak moje hobby nie potrafię rozmawiać , bo mam wrażenie ze nudzę innych tylko
a jeśli na we rozmawiam z kimś o tym samym zainteresowaniu to sie boje że palne jakieś głupstwo , myślę sobie że ta osoba na pewno jest w tym lepsza wie więcej i tyko mogę sobie jakąś " gafa " wstydu na robić
wiec sie ograniczam do minimum wiec skutek może byc tylko jeden