03 Lis 2017, Pią 1:17, PID: 715502
Ogromny ciężar poczułam czytając ten fragment...tak bardzo o mnie.. obsługiwanie emocjonalne innych kosztem siebie to moja specjalność, tak bardzo niszczy, że ja już nawet nie wiem kim jestem, jaka jestem. Dopiero uczę się siebie na terapii. Zaczęłam wyrażać złość, a mam jej baaaaaaaaaaaaaardzo dużo i czasem tracę nad sobą kontrolę w przypływie złości- jak już dam się jej wyrazić to pozamiatane, ostatnio leciały buty, telefon i szklanki Bardzo oczyszczające. Terapeutka mówi, że z czasem nauczę się wyrażać złość w sposób bardziej kontrolowany
Matko jakie to piękne uczucie wywalić z siebie złość, gniew itd.! Odkąd zaczęłam sobie na to pozwalać(małymi krokami) wręcz zasmakowałam w tym. Ale wiem, że jeszcze sporo pracy przede mną aby się na siebie otworzyć i poznać samą siebie i zaakceptować fakt, że moje emocje i uczucia też są ważne i powinnam przestać się ich wstydzić i je tłumić.
Matko jakie to piękne uczucie wywalić z siebie złość, gniew itd.! Odkąd zaczęłam sobie na to pozwalać(małymi krokami) wręcz zasmakowałam w tym. Ale wiem, że jeszcze sporo pracy przede mną aby się na siebie otworzyć i poznać samą siebie i zaakceptować fakt, że moje emocje i uczucia też są ważne i powinnam przestać się ich wstydzić i je tłumić.