10 Wrz 2018, Pon 12:37, PID: 763269
Tak raz na jakiś czas nie ma sensu, trzeba regularnie
Skoro już tu jestem, to zachęce wszystkich do czytania książek- w moim przypadku, nawet jeśli jakieś koncepcje były mi już dobrze znane, to pozwoliły o wiele bardziej dogłębnie zrozumieć i poczuć temat.
Ostatnio czytam/ przeczytałem:
- "Radość życia" Burns- dała mi bardzo dużo jeśli chodzi o wzmacnianie poczucia własnej wartości, kilka rzeczy zmieniło moje postrzeganie na pewne sprawy (np. to, że nie ma nic strasznego w samotności, można wykonywać wiele czynności samemu i czerpie się z nich podobną satysfakcję jak w towarzystwie; traktowanie siebie priorytetowo- np zawsze miałem problem z utrzymywaniem porządku w domu, ale sprzątałem, gdy przychodzili goście- teraz mam postawę, że sam jestem dla siebie najważniejszym gościem, o wiele ważniejszym od kogokolwiek innego, więc powinienem tym bardziej utrzymywać porządek dla siebie, skoro sprzątam dla innych, i wiele innych....)
- "W pułapce myśli" Hayes, Smith- książka rzuciła zupełne nowe światło na problemy i radzenie sobie z nimi. Wzmocniła moją gotowość do działania i odczuwania różnych emocji oraz tego, by nie unikać trudnych doświadczeń, a także nie utożsamiać się tak bardzo z moimi myślami, traktować je z dystansem. Jestem teraz o wiele bardziej gotowy, by odczuwać, ignorować myśli, akceptować. Ponadto, co dla mnie bardzo ważne książka (czy teoria ACT) skłania do poszukiwania i działania według własnego zestawu wartości- nie zwracając uwagi na towarzyszące myśli, czy emocje. Takie życie jest o wiele bardziej fascynujące i ciekawe, pozwala ogromne ograniczenia znaczenia lęku w naszym życiu
- Książki i wideo Johna Bradshaw- polecam bardzo tego autora, szczególnie dla tych, którzy mieli trudne dzieciństwo. Dokonałem wielu przełomowych odkryć na swój własny temat dzięki niemu. Stsosuję wiele polecanych przez niego technik, aby ukoić rany z dzieciństwa, które pozostawały do tej pory otwarte i odzywały się w wielu sytuacjach w życiu. Ponadto baardzo pomocne dla rodziców lub tych, którzy chcieliby kiedyś rodzicami zostać. Człowiek, który propagował mądrość i dobro. Mogę powiedzieć, że w pewnym sensie mnie uratował, bo po rozstaniu z dziewczyną byłem w ogromnym dołku, dzięki niemu stanąłem na nogach
Ponadto ostatnio oglądam filmiki Marka Freemana- dzięki niemu odkryłem, że wiele moich problemów z niepokojem jest bardzo blisko związana z kompulsywnością i jak ważne jest, aby z tymi kompulsywnymi nawykami walczyć, działać wbrew temu, co mówi mózg, przeciwstawiać się "normalności" i inne.. Także polecam
Na koniec ciekawa dla mnie koncepcja- nie pamiętam już z jakiej książki. Autor sugeruje, że każdemu, kto odczuwa lęki społeczne tak naprawdę zależy bardzo na dobrych stosunkach z ludźmi, bo gdyby mu nie zależało, to nie czułby lęku... Więc jeśli ktoś, kto ma fobię uważa, że ma w dup*e innych ludzi, to okłamuje siebie. Nie wiem czy ta teoria jest prawdziwa, ale na pewno dość ciekawa i pod rozwagę
Skoro już tu jestem, to zachęce wszystkich do czytania książek- w moim przypadku, nawet jeśli jakieś koncepcje były mi już dobrze znane, to pozwoliły o wiele bardziej dogłębnie zrozumieć i poczuć temat.
Ostatnio czytam/ przeczytałem:
- "Radość życia" Burns- dała mi bardzo dużo jeśli chodzi o wzmacnianie poczucia własnej wartości, kilka rzeczy zmieniło moje postrzeganie na pewne sprawy (np. to, że nie ma nic strasznego w samotności, można wykonywać wiele czynności samemu i czerpie się z nich podobną satysfakcję jak w towarzystwie; traktowanie siebie priorytetowo- np zawsze miałem problem z utrzymywaniem porządku w domu, ale sprzątałem, gdy przychodzili goście- teraz mam postawę, że sam jestem dla siebie najważniejszym gościem, o wiele ważniejszym od kogokolwiek innego, więc powinienem tym bardziej utrzymywać porządek dla siebie, skoro sprzątam dla innych, i wiele innych....)
- "W pułapce myśli" Hayes, Smith- książka rzuciła zupełne nowe światło na problemy i radzenie sobie z nimi. Wzmocniła moją gotowość do działania i odczuwania różnych emocji oraz tego, by nie unikać trudnych doświadczeń, a także nie utożsamiać się tak bardzo z moimi myślami, traktować je z dystansem. Jestem teraz o wiele bardziej gotowy, by odczuwać, ignorować myśli, akceptować. Ponadto, co dla mnie bardzo ważne książka (czy teoria ACT) skłania do poszukiwania i działania według własnego zestawu wartości- nie zwracając uwagi na towarzyszące myśli, czy emocje. Takie życie jest o wiele bardziej fascynujące i ciekawe, pozwala ogromne ograniczenia znaczenia lęku w naszym życiu
- Książki i wideo Johna Bradshaw- polecam bardzo tego autora, szczególnie dla tych, którzy mieli trudne dzieciństwo. Dokonałem wielu przełomowych odkryć na swój własny temat dzięki niemu. Stsosuję wiele polecanych przez niego technik, aby ukoić rany z dzieciństwa, które pozostawały do tej pory otwarte i odzywały się w wielu sytuacjach w życiu. Ponadto baardzo pomocne dla rodziców lub tych, którzy chcieliby kiedyś rodzicami zostać. Człowiek, który propagował mądrość i dobro. Mogę powiedzieć, że w pewnym sensie mnie uratował, bo po rozstaniu z dziewczyną byłem w ogromnym dołku, dzięki niemu stanąłem na nogach
Ponadto ostatnio oglądam filmiki Marka Freemana- dzięki niemu odkryłem, że wiele moich problemów z niepokojem jest bardzo blisko związana z kompulsywnością i jak ważne jest, aby z tymi kompulsywnymi nawykami walczyć, działać wbrew temu, co mówi mózg, przeciwstawiać się "normalności" i inne.. Także polecam
Na koniec ciekawa dla mnie koncepcja- nie pamiętam już z jakiej książki. Autor sugeruje, że każdemu, kto odczuwa lęki społeczne tak naprawdę zależy bardzo na dobrych stosunkach z ludźmi, bo gdyby mu nie zależało, to nie czułby lęku... Więc jeśli ktoś, kto ma fobię uważa, że ma w dup*e innych ludzi, to okłamuje siebie. Nie wiem czy ta teoria jest prawdziwa, ale na pewno dość ciekawa i pod rozwagę