29 Gru 2018, Sob 2:11, PID: 777214
(29 Gru 2018, Sob 1:32)Zasió napisał(a): No i co ja mogę powiedzieć - trzeba być mocno podatnym i otwartym na emocje, a może nawet przesadę i teatralizację oraz ogólne . Do tego trzeba czuć się swobodnie w de facto improwizowaniu i wywalaniu wszystkich emocji na wierzch.
Byłem przy kilku takich psychodramach. I też sobie siebie w czymś takim nie wyobrażam. xP
U mnie w grupie niektórzy gadali, że uczestnictwo w takiej psychodramie potrafi być takie mocne, że aż do hipnozy porównywali. xP Jak odgrywana była np. konfrontacja z jakimś rodzicem, to potem te osoby twierdziły, że wręcz se czuły jakby osoba odgrywająca rodzica autentycznie nim była. Nie wiem w sumie, jakoś tego nie kupuję. xP