21 Lis 2020, Sob 16:06, PID: 832340
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Lis 2020, Sob 16:08 przez MissCthulhu.)
<edit> O matko, a wyświetliło mi się w "nowych postach", plus nie zauważyłam wcześniejszej odpowiedzi... <facepalm> No nic, może ją trochę rozwinęłam, generalnie może być do usunięcia. Albo i nie, jak tam już kto woli.
Na to nie ma odpowiedzi dobrej, przychylam się do tego. Generalnie uważam, że te całe "co nic nie mówisz?", "ona to zawsze taka wycofana" i inne podobne zaczepki, może i czasem mają dobre intencje, ale z reguły działają w drugą stronę - wywołując uczucie żenady i wrażenie bycia wyciąganą do odpowiedzi... A wtedy w głowie pustka, a w ciele nerwy i na czole pot. Czasem po prostu się zamyślę, czasem popatrzę na coś i "zawieszę"; wydaje mi się, że jedynym słusznym wyjściem po usłyszeniu czegoś podobnego jest KROTKIE "a, zamyśliłam się" <ucięcie tematu> <tu nawiazanie do tematu obecnego>. Tylko z tym ostatnim, wiadomo, nie zawsze wychodzi...
Na to nie ma odpowiedzi dobrej, przychylam się do tego. Generalnie uważam, że te całe "co nic nie mówisz?", "ona to zawsze taka wycofana" i inne podobne zaczepki, może i czasem mają dobre intencje, ale z reguły działają w drugą stronę - wywołując uczucie żenady i wrażenie bycia wyciąganą do odpowiedzi... A wtedy w głowie pustka, a w ciele nerwy i na czole pot. Czasem po prostu się zamyślę, czasem popatrzę na coś i "zawieszę"; wydaje mi się, że jedynym słusznym wyjściem po usłyszeniu czegoś podobnego jest KROTKIE "a, zamyśliłam się" <ucięcie tematu> <tu nawiazanie do tematu obecnego>. Tylko z tym ostatnim, wiadomo, nie zawsze wychodzi...