14 Maj 2019, Wto 21:31, PID: 792344
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Maj 2019, Wto 21:33 przez Ciasteczko.)
(14 Maj 2019, Wto 20:36)Onigirinori napisał(a):(14 Maj 2019, Wto 19:47)Ciasteczko napisał(a): wyslalam mase cv, chodzilam tez osobiscie je zanosic i co? I nic. A cv wysylalam do sklepow i na magazyny, gdzie mam dwuletnie doswiadczenie w obsludze klienta. Nikt sie nie odezwal momo, ze do pracy poszukuja u nas noby na kazdym kroku (jestem z Poznania). Musialam wrocic dk starej firmy i do tersz tam robie. Skoro maja doswiadczenie nie potrafilam sama na wlasna reke znalezc gownoroboty w Polsce to na nic lepszego nawet nie licze.
Teraz to mnie dobiłaś, jak to możliwe? Sama pisałaś cv czy napisał ci profesjonalista? Czy jest aż tak źle w dużych miastach? Ktoś może jeszcze potwierdzić lub zaprzeczyć?
Mozliwe mozliwe. Dodam, ze wysylalam cv tylko do tych firm, ktore ogloszenia wystawialy, plus chodzilam do sklepow (zabek glownie) gdzoe na drzwiach tez byla kartka, ze pracownikow poszukuja
Od siebie dodam, ze pracowalam w tym markecie przez 2 lata na wszystkich dzialach poza kasami, rozkladalam towar, obsligiwalam klienta na calej spozywce, znam sie wiec na dzialach typu mieso, sery, wedliny, warzywa, ryby, piekarnia. Potrafie poslugiwac sie krajalnicami, umiem wypiekac bulki, potrafie oprawic rybe, mam ksiazeczke sanepidowska. O wazystkich wspomnialam w cv, pisalam he sama ale bez przesady, przeciez ludzie z reguly tez sami pisza wiec albo to wybitny pech albo nie wiem ale ostatnio na tej grupie na fejsie oglaszala sie hakas firma, ze na magazyn pracownika szukaja, gto jakis facet odpisal ze bardzo to ciekawe bo on wysylal do nich cv i nikt nie odpisal, a teraz znowu szukaja, wiec nie wiem z czego to wynika ale wielu ludzi tak ma.
(14 Maj 2019, Wto 21:01)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):(14 Maj 2019, Wto 19:19)Ciasteczko napisał(a): To podobniw jak z praca na zachodzie, Polacy mieszkaja/ pracuja tam czesto w okropnych warunkach bo sie na nie godza.
Zgadza się, jak przyjechałam do Niemiec to też miałam nieciekawe warunki, ale jak mówiłam innym osobom ze mną pracującym, że ludzie no, przecież to się nie godzi, stawka za niska, warunki nieodpowiednie, a już na pewno traktowanie pracownika nie do przyjęcia – to wielkie oburzenie, bo jak to? Czego Ty dziewczyno oczekujesz?! Ciesz się, że pracę masz, a nie jakieś księżniczkowanie!
I co? Ja szybko się stamtąd zmyłam i znalazłam lepszą pracę, po tej jeszcze lepszą, a potem następną, tak, że każda kolejna była lepsza od poprzedniej, aż teraz mam luksusik. A one? Siedzą do tej pory i zapier...ją jak małe samochodziki na zimnej hali przy otwartej zimą bramie i wrzeszczącym szefie, pilnując się, by nie otworzyć ust, bo rozmowy są zakazane.
Dużo osób ma po prostu takie wewnętrzne przekonanie, że są g...em i na g. zasługują.
Choć też nie twierdzę, że wszyscy się mylą, część to rzeczywiście nic sobą nie reprezentuje, ale wielu ma jedynie złe wzorce wpojone.
(14 Maj 2019, Wto 19:47)Ciasteczko napisał(a): Nikt sie nie odezwal momo, ze do pracy poszukuja u nas noby na kazdym kroku
To czego oni oczekują? Spełniałaś wszystkie wypisane przez nich wymagania?
Oczywiscie. Jeszcze zrozumiem, ze do tych zabek mnie nke chcieli bo na kasie nigdy nie stalam ale aplikowalam te do marketow. Na jednym tak mi zalezalo (kolezanka tam pracowala), ze i wyslalam mailem cv i przeszlam sie osobiscoe i co? I nic.