30 Cze 2019, Nie 19:39, PID: 797297
Hmmm no to Wy wiecie skąd ten wstyd się bierze. Ja mam coś takiego ze ten wstyd pojawia się jakby znikąd, gdy rozmawiam z nowa osoba i nie sa to sprawy ze tak powiem służbowe tylko wlasnie przejscie na luzna rozmowe. Nie zawsze to mam ale zauważyłam ze w takich przypadkach w miarę często się tak dzieje. Potem ten wstyd jakby znika samoistnie. I nie chodzi o rozmowę o problemach, o to ze wstydzę się coś konkretnego powiedzieć, to jest właśnie ten problem ze ten wstyd nie bierze się z jakiejś konkretnej przyczyny. Raz jest, raz go nie ma. Próbuję odkryć skąd się bierze być możne właśnie z niskiej samooceny, ale nie wiem do końca. Czasem pojawia się tez w innych całkowicie przypadkowych momentach np usłyszę jakiś dźwięk i takie zupełnie bez powodu sytuacje. Tak jak leki które większość fobikow ma irracjonalne, bez wyraźnej przyczyny i ciężko powiedzieć czego się właściwie boi, to ja tak mam ze wstydem. Często właśnie przy wejściu w nowa grupę i przełamaniu jakby bariery formalnych relacji mam takie coś, potem po jakimś czasie to przechodzi. Myślałam ze może ktoś bedzie tu miał coś podobnego.