12 Maj 2008, Pon 18:02, PID: 22366
A ja aktualnie jestem w trakcie budowania muru. Codziennie z każdym "nie" dokładam kolejną cegłe. Jest już całkiem spory, ale jeszcze dałabym radę przez niego przejść. Pytanie czy chcę? Nie wiem... Czasem jak słucham niektorych znajomych to chce mi sie żygać. Z drugiej strony kiedy słucham ich śmiechu, chcę się śmiać z nimi.
Poza tym coraz częściej, gdy jestem wśrod ludzi, towarzyszy mi takie uczucie znudzenia, może zmęczenia, po prostu mam ochotę pojść spać Mam koleżankę, jeszcze z podstawowki, z ktorą zawsze miałam miliony tematow, ale od niedawna nawet z nią ciężko mi się rozmawia. A przy niej przecież, nie czuję żadnego stresu... To chyba już nie jest efekt uboczny fobii. Raczej jakiś moj defekt. Kolejne zaburzenie? A może mnie już po prostu wszystko , z ludźmi na czele.
Poza tym coraz częściej, gdy jestem wśrod ludzi, towarzyszy mi takie uczucie znudzenia, może zmęczenia, po prostu mam ochotę pojść spać Mam koleżankę, jeszcze z podstawowki, z ktorą zawsze miałam miliony tematow, ale od niedawna nawet z nią ciężko mi się rozmawia. A przy niej przecież, nie czuję żadnego stresu... To chyba już nie jest efekt uboczny fobii. Raczej jakiś moj defekt. Kolejne zaburzenie? A może mnie już po prostu wszystko , z ludźmi na czele.