19 Wrz 2012, Śro 19:40, PID: 317034
Co do praktyk.. Mój szef zna wszystkich mechaników w powiecie i nagadał im aby mnie nie przyjmowali pod żadnym pozorem... Wiem jedno , nie wejdę tam już. Boje się , że dostanę jakiejś fobii i coś głupiego zrobię. Jeżeli psycholog-psychiatra da rade mi pomóc to chyba tak zrobię... Bo samemu nie da się niestety z takim czymś pomóc , bo ma się w sobie jakieś blokady do , których nie ma się klucza... A do tej zazdrości to nie mogę tego powstrzymać. To jakoś samo z siebie mną kieruje. Ja jej niepotrzebnie powtarzam "Nie chcę widzieć podrywających Cię kolesi"... dla mnie nawet jakby nikt jej nie podrywał to moja mózgownica to odbiera jako podrywanie i czuję zagrożenie... To zgłoszę się do jakiegoś specjalisty , bo męczące to.