13 Wrz 2014, Sob 11:02, PID: 410886
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Wrz 2014, Sob 11:03 przez Zasió.)
Ach, cały Niered. Gdybyś przeczytał uważnie (co ja..., przecież to zrobiłeś, a ja właśnie łapię się w pułapkę prowokacji) wiedziałbyś, że chodziło mi w tym momencie nie tylko, a nawet przede wszystkim nie o doświadczenie we wpychaniu ku*as* do ani lizaniu łechtaczki. Chociaż, jak zauważył Ananas, to też są jakieś doświadczenia i ich brak wpływa także na nasze zachowanie, a one same są częścią obycia w związku i dojrzałości, i wpływają także na dojrzałość emocjonalną.
"Może dwoje rozumiejących się ludzi mogło by sobie nawzajem dać o wiele więcej niz są w stanie dać sami sobie bedąc samotni...? "
Możliwe. Nie odrzucam zupełnie takiej możliwości, choc pisząc poprzedniego posta zastanawiałem się też nad tym, czy nawet kogoś takiego spotkam. Jeśli założyć ze fora internetowe skupiają takich ludzi, bo dziś internet to rzecz powszechna, to...
"Może dwoje rozumiejących się ludzi mogło by sobie nawzajem dać o wiele więcej niz są w stanie dać sami sobie bedąc samotni...? "
Możliwe. Nie odrzucam zupełnie takiej możliwości, choc pisząc poprzedniego posta zastanawiałem się też nad tym, czy nawet kogoś takiego spotkam. Jeśli założyć ze fora internetowe skupiają takich ludzi, bo dziś internet to rzecz powszechna, to...