23 Lut 2009, Pon 10:31, PID: 126711
Wbrew pozorom da się walczyć z takimi myślami. Na takiej terapii uczą cię jakie myśli są irracjonalne, jakie błędy myślowe popełniasz. Później gdy przychodzą ci one do głowy stopniowo uczysz się je zmieniać na bardziej racjonalne. W terapii do wszystkiego dostajesz wskazówki, przynajmniej tak powinno być.
W terapii Richardsa, w której nacisk największy kładzie się na początku na myślenie, dopiero później wchodzisz w terapię behawioralną, czyli ekspozycję, jest takie coś jak "distractions"(pol. rozproszenie). Gdy atakują cię takie negatywne myśli, po prostu starasz się je rozproszyć, robić coś innego. Mówisz sobie, że nie lubisz tych myśli i nie chcesz ich mieć. Np. śpiewanie w takiej sytuacji jest bardzo pomocne. Może to być obojętnie co, co zajmie twoją uwagę na tą chwilę, żebyś przestał się katować.
W terapii Richardsa, w której nacisk największy kładzie się na początku na myślenie, dopiero później wchodzisz w terapię behawioralną, czyli ekspozycję, jest takie coś jak "distractions"(pol. rozproszenie). Gdy atakują cię takie negatywne myśli, po prostu starasz się je rozproszyć, robić coś innego. Mówisz sobie, że nie lubisz tych myśli i nie chcesz ich mieć. Np. śpiewanie w takiej sytuacji jest bardzo pomocne. Może to być obojętnie co, co zajmie twoją uwagę na tą chwilę, żebyś przestał się katować.