24 Sie 2014, Nie 21:28, PID: 408410
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Sie 2014, Nie 21:28 przez Duke.)
To, co mnie najbardziej przeraża w religii, zwłaszcza w ortodoksyjnym katolicyzmie, to niechęć do współczesności. Czy Bóg naprawdę nas nienawidzi, ludzi XXI wieku? Jak mógłby być taki okrutny, opuścić nas i nienawidzić z racji rozwiniętej medycyny i nauki? Odwrotnie niż większość ludzi, widzę wiele zalet w XXI w. (czego też się obawiam, że Bóg mógłby mnie ukarać za to, że pochwalam tę "przeklętą" epokę).
Też miałam w dzieciństwie podobne podejście, że jest ktoś pomyśli sobie wulgarne słowo podczas Mszy Św., to trafi go w tym momencie piorun.
Też miałam w dzieciństwie podobne podejście, że jest ktoś pomyśli sobie wulgarne słowo podczas Mszy Św., to trafi go w tym momencie piorun.