31 Paź 2017, Wto 14:40, PID: 715050
Kiedyś miałem lęk, że Bóg się na mnie uwziął i cały czas mnie pilnuje i jak się nie pomodlę według konkretnego schematu, to w ramach kary będzie mi robił różne złośliwości. Lęk pojawił się, gdy miałem bodajże 12 lat i był obecny przez kilka lat, przeszło mi w klasie maturalnej.
Cały czas zdawałem sobie sprawę z irracjonalności lęku, ale i tak lęk mną rządził i musiałem się przynajmniej rano i wieczorem pomodlić i koniecznie według konkretnego schematu. Nie pochodzę z religijnej rodziny, samo przyszło, sam przeszło.
Cały czas zdawałem sobie sprawę z irracjonalności lęku, ale i tak lęk mną rządził i musiałem się przynajmniej rano i wieczorem pomodlić i koniecznie według konkretnego schematu. Nie pochodzę z religijnej rodziny, samo przyszło, sam przeszło.