16 Lip 2011, Sob 10:01, PID: 262280
U mnie z ciśnieniem w normie (zawsze idealne), z pulsem za to jest dziwnie ... zdarza mi się mieć 120 czy 130. Kiedyś mierzy mi lekarka puls i zaczyna się wypytywać czy się dobrze czuję czy nie mdleję itd. 100 i więcej mam często, ale jest w tym jeden mały haczyk Kiedy mierzę sobie puls w domu na spokojnie to często jest w normie ok 80 - 90 kiedy pójdę gdzieś tam to lekarza (nie pijąc w między czasie kawy, nie paląc fajek) to już jest 100-120 (nieraz więcej ) . Układu współczulnego nie oszukam niestety ... no chyba że beta-blokerem Tak to jest z tym lękiem prymitywnym, parszywym, zasranym ... zmienia człowieka w wystraszone zwierzątko
Chudy dla ciebie propranolol (no chyba że masz astmę to co innego) i skierowanie do kardiologa. EKG, echo itd. Widać przez żołądek do serca Ci na gastrologicznym nie trafili
Chudy dla ciebie propranolol (no chyba że masz astmę to co innego) i skierowanie do kardiologa. EKG, echo itd. Widać przez żołądek do serca Ci na gastrologicznym nie trafili