27 Sie 2016, Sob 18:56, PID: 571425
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Sie 2016, Sob 18:59 przez koteł.)
Zas, nie widzę sposobu aby polubić swoją biologiczną płeć. Jest niezgodna z moją psychiką, to jest straszne. Ograniczające. Kiedy wyobrażam sobie że miałbym z tym nic nie zrobić i przez najbliższe kilkadziesiąt lat funkcjonować tak ja teraz..Wolałbym się rzucić z mostu. Chociaż nie, bo za dobrze pływam. No nieważne, po prostu nie żyć.
Biorąc pod uwagę, że można to naprawić. Naprawdę, widzę wiele ludzi którzy przeszli przez to wszystko i są nareszcie sobą. Czasami z niesamowitymi efektami, zakładają rodziny. A to że nie są idealni..kto jest?
Ordo, nie chwalę się. Czy nawet o tym nie wspominam, bo to nie ma znaczenia w pewnych sprawach. Brat jest straszy, ale to typ który ma wyje*ane na wszystko, więc mnie to nie dziwi.
Biorąc pod uwagę, że można to naprawić. Naprawdę, widzę wiele ludzi którzy przeszli przez to wszystko i są nareszcie sobą. Czasami z niesamowitymi efektami, zakładają rodziny. A to że nie są idealni..kto jest?
Ordo, nie chwalę się. Czy nawet o tym nie wspominam, bo to nie ma znaczenia w pewnych sprawach. Brat jest straszy, ale to typ który ma wyje*ane na wszystko, więc mnie to nie dziwi.