05 Sty 2008, Sob 14:45, PID: 9237
Lightbulb napisał(a):Ciekawe jest to, że we wczesnym dzieciństwie byłem otwarty na ludzi i lgnąlem do towarzystwa (ciągle męczyłem kolegów brata i znajomych rodziców ). Potem odmieniło się diametralnieTak, to bardzo ciekawe. Ja też mam takie wrażenie, że coś się w pewnym momencie zmieniło. Ale nie wiem dokładnie kiedy i co to mogło spowodować. Zachwiane poczucie bezpieczeństwa? Tylko przez co?
Śnieżynka napisał(a):Najdziwniejsze jest to że ja wcale nie mam do rodziców żalu. Taka normalna kolej rzeczy.Ja też nie mam żalu. W tych samych warunkach robiłbym pewnie podobnie. Czegoś się chyba jednak nauczyłem. Szkoda, że na własnym przykładzie. No, ale może dzięki temu, będę potrafił to odwrócić i nie przekazywać tego dalej. Jeśli będzie w ogóle jakieś dalej.
I takie zdanko na koniec: "Im dłużej to będziesz rozpamiętywać, tym dłużej to z Tobą zostanie".
Odp. do Michała poniżej:
To prawda. Wiesz, czasem coś mi przyjdzie do głowy, więc to zapisuję, a potem czytam i próbuję zrozumieć co to znaczy.