24 Sie 2015, Pon 13:00, PID: 463910
Zwycięzca, a może zwyczajnie przestałeś dojrzewać gospodarka hormonalna się uregulowała, a co za tym idzie trudny wiek minął ?
Tym samym potwierdziłeś moją tezę, że z FS ne można się wyleczyć, ale można normalnie funkcjonować
W sumie, żeby się nawzajem zrozumieć należałoby omówić zagadnienie " Co to znaczy wyleczyć się z FS" .
Ktos gdzieś kiedyś fajnie napisał odnośnie ludzi z FS, którzy pracują nad sobą. " Z kurczaka nigdy nie wrośnie orzeł"
Na lęki, które pojawiają się w określonych sytuacją, demonizowane "benzo" jest bardzo dobre. Uważasz, że lepiej jest się naćpać amfetaminą, niż benzo ? Jak na mój gust to jeden .uj.
Zaprzeczasz sam sobie
No i przestań w końcu wyciągać daleko idące wnioski Ja nad sobą się nie użalam, a z życia jestem jak najbardziej zadowolony
Cytat:Wciąż czasem miewam objawy symptomatyczne i czuję lęk w niektórych sytuacjach społecznych, ale po prostu się przełamuję i zmuszam do działania. Pewnie, nieraz się zbłaźniłem. Nieraz słyszałem komentarze, że drżą mi ręce. Nieraz brakowało mi oddechu, gdy mówiłem coś przed grupą ludzi.
Tym samym potwierdziłeś moją tezę, że z FS ne można się wyleczyć, ale można normalnie funkcjonować
W sumie, żeby się nawzajem zrozumieć należałoby omówić zagadnienie " Co to znaczy wyleczyć się z FS" .
Ktos gdzieś kiedyś fajnie napisał odnośnie ludzi z FS, którzy pracują nad sobą. " Z kurczaka nigdy nie wrośnie orzeł"
Cytat:Wybacz, tu masz trochę racji. Tylko zauważ, że ty robisz to samo, twierdząc, że nie mam fs.
Cytat:Nie czuję potrzeby diagnozowania przez psychiatrę i faszerowania się lekami... a to błąd.
Cytat:Uważam, że są lepsze, zdrowsze sposoby na wyjście z fobii. Ja, w najgorszych momentach mojego życia, wspomagałem się narkotykami, które uważam za mniej inwazyjne od niektórych leków.Na FS żaden lekarz nie przypisze tobie neuroleptyków - no może i tacy się znajdą.
Na lęki, które pojawiają się w określonych sytuacją, demonizowane "benzo" jest bardzo dobre. Uważasz, że lepiej jest się naćpać amfetaminą, niż benzo ? Jak na mój gust to jeden .uj.
Cytat:Nie rozumiem jednak kompletnie twierdzenia, że fs jest nieuleczalne.Sam to potwierdziłeś
Cytat:Dlatego, że twoje założenia są błędne. Gdybyś stwierdził, że ty nie jesteś w stanie wyleczyć się z fobii społecznej, to bym obok tego przeszedł obojętnie. Ty jednak twierdzisz, że to fs ogólnie jest nieuleczalne, co jest totalną bzdurą.
Zaprzeczasz sam sobie
Cytat:Wciąż czasem miewam objawy symptomatyczne i czuję lęk w niektórych sytuacjach społecznych, ale po prostu się przełamuję i zmuszam do działania. Pewnie, nieraz się zbłaźniłem. Nieraz słyszałem komentarze, że drżą mi ręce. Nieraz brakowało mi oddechu, gdy mówiłem coś przed grupą ludzi.Po prostu dobrze i poprawnie funkcjonujesz. Tak jak wcześniej powiedziałem, należałby ustalić jakieś kryterium "Co to znaczy nie mieć FS". Jeżeli wziąć pod uwagę, to co napisałeś wyżej, to ja FS też już nie mam
Cytat:Zauważyłem, że na tym forum ogólnie oczekuje się poklepywania po pleckach i użalania się na okrutny, niesprawiedliwy świat. Gdy ktoś wyłamuje się poza schematy, stara się patrzyć na świat optymistycznie, to bywa oskarżany o brak współczucia i "niefobiczność".Czysto męskie cechy, powinieneś się cieszyć
No i przestań w końcu wyciągać daleko idące wnioski Ja nad sobą się nie użalam, a z życia jestem jak najbardziej zadowolony
Cytat:Tak, przełamywanie ,przełamywanie... a tak szczerze? U mnie to działa tylko chwilowo. Nie wiem, co trzeba by robić, by utrwalić, a przede wszystkim spotęgować ten efekt.Na "okolicznościowe występy" dobry jest Xanax, a gdy chcesz coś na dłużej, to Propranol, w każdym razie tak słyszałem.