26 Sie 2015, Śro 10:34, PID: 464532
BlankAvatar napisał(a):...ale jak czytam AzazelPazuzu, to nie mogę powstrzymać się od wrażenia (może mylnego), że dla niego osoba zdrowa, to niemal socjopata bez lęków społecznych. Niektórzy fobicy mają już chyba tak niską tolerancję dla własnych lęków, że myślą, że zdrowi ludzie ich nie odczuwają.Jeżeli przed podjęciem jakiejś decyzji musisz się "przełamywać", to też nie jesteś zdrowy, ale oczywiście wszystko zależy od tego co jest dla Ciebie wykładnikiem mężczyzny. Chyba się ze mną zgodzisz, ze normalny mężczyzna nie musi toczyć "wewnętrznej bitwy", żeby wejść do banku albo urzędu. Chyba, że jest to wewnętrzne wku..., że za moment będziesz musiał stać w kolejkach i użerać się z niekompetentnymi urzędnikami.[/quote]
Cytat:przełamywanie się, czy jak tam kto sobie nazwie, wydaje się być niezbędne przy leczeniu z fobii. zmiana myślenia, a często podejścia do siebie i życia, też jest ważna, a w wypadku części fobików - równie istotna. tak czy siak, wcale nie trzeba przetrenować miliona różnych sytuacji, żeby fobii się pozbyć, bo te bardziej prawidłowe reakcje będą się generalizować. A jeśli ktoś ma lęk przed spontanicznością, no to chyba właśnie nad nim powinien popracować?Co jest najczęstszą przyczyną fobii Społecznej lub nieśmiałości? Rodzicie, którzy z+ człowiekowi dzieciństwo, a tym samym sprawili, że masz rysy pod kopułką. Nawyki wpajane od dziecka, chcesz zmieniać nowymi nawykami ? Pewnie, człowieka wszystkiego nauczysz, bo i małpę nauczysz żeby robiła fajne sztuczki, ale tego "co wiesz" od dzieciństwa z głowy się nie pozbędziesz.
Różnego rodzaju fobie, zaburzenia, to wina wychowania oraz rodziców, w jakimś tam procencie przyczyną mogą być jakieś zdarzenia losowe w tym przeżycia traumatyczne. Jestem w stanie uwierzyć, że ludzie z tj drugiej grupy, sa w stanie się wyleczyć i mogą stać się osobami dominującymi