16 Maj 2015, Sob 19:30, PID: 445908
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Maj 2015, Sob 20:12 przez Nerwen.)
Pomarancza44, no takie zwierzątko, że trzyma się je przy sobie, tresuje żeby robiło to co chcesz, jak robi to co chcesz to głaszczesz je, chwalisz, ono merda ogonem i się cieszy, a jak zwierzątko robi się nieposłuszne czyli robi coś nie tak jak je wytresowałaś to je karcisz. Wiesz, jest Ci smutno, siadasz przy zwierzątku i do niego gadasz albo go przytulasz, ale jak jest dobrze to często zapominasz. Czaisz? xD niestety kiedyś byłam jak takie zwierzątko, robiłam wiele rzeczy po to żeby tylko mieć kogoś przy sobie i się przypodobać. A jak zaczęłam to ogarniać i nie bać się wyrażać siebie, gdy nauczyłam się że relacja to coś obustronnego, to okazało się, że zwierzątko trzeba zostawić w lesie albo oddać do schroniska. I przez to że byłam jaka byłam to i tego typu ludzi do siebie przyciągałam