19 Lip 2015, Nie 2:13, PID: 454612
Cytat:Ale w sumie Twoim problemem jest samotność czy także monotonia Twojego życia? Jak chciałbyś, żeby wyglądało Twoje życie, żebyś czuł się usatysfakcjonowany? Wbrew pozorom bardzo dużo ludzi, nawet mając obok siebie bliskie osoby, żyje z dnia na dzień tak samo... codzienność raczej jest nierozerwalnie związana z powtarzalnością pewnych rzeczy...
Ja ostatnio słyszałem od kumpla, że w porównaniu do niego prowadzę aktywne, towarzyskie życie, co chwilę nowe przygody, nowe znajomości. Czasem jak mu opowiadam co ciekawsze zdarzenia - mówi, że chętnie też chciałby takie coś przeżyć, by mieć co wnukom opowiadać Co prawda staram się, lubię wychodzić do ludzi, nie potrafię się zamknąć w domu samemu. Ale mimo to mam czasem wrażenie, że i tak marnuje swoje życie, że gdyby nie pewne "ograniczenia" w psychice, to mógłbym wyciągnąć z życia jeszcze więcej. Może to po prostu zwykła schiza, znudzenie codziennością, mimo towarzyskiego spędzania dnia mam chęć coś zmienić, mam inne wyobrażenie co do swojej codzienności - chociaż wiem, że niektórzy chętnie by oddali majątek, żeby tak żyć jak ja.
I zawsze w pewnych określonych momentach życiowych, myślę sobie, że za rok o tej samej porze ma być lepiej, ma być następny krok w przód - chociaż sam nie wiem co by to miało oznaczać.
Z jednej strony jest to motywacja do dalszej pracy, bo stawiam sobie cele(chociaż niektóre są niesprecyzowane), z drugiej jednak strony zastanawiam się, czy każdy tak odczuwa swoją codzienność i jest znudzony właśnie powtarzaniem tych samych rzeczy, chociażby były nawet spontanicznymi pomysłami?