28 Sie 2015, Pią 10:35, PID: 465410
verti napisał(a):Jednak nienawidzę ich podejścia do pewnych spraw. Katolicyzmu zakorzenionego w głowie jak jakaś choroba. Odrzucanie poglądów sprzecznych z ich własnymi. Zachowywanie się tak, by dopasować się do ludzi wokół. Nieszanowanie życia innych ludzi, którzy wybrali inną drogę niż oni.
Trafione w punkt, idealnie obrazuje czesc tego co sam mysle na temat swoich rodzicow. Dodalbym do tego brak checi do jakiegokolwiek rozwoju. Zatrzymali sie w miejscu, dla nich zycie kreci sie wokol podstawowych potrzeb fizjologicznych, w skrocie matka zagorzala katoliczka dla ktorej Bog to cale zycie, 2 piwa podpadaja pod alkoholizm, impreza/zabawa to wypaczenie a stosunek pokazany w TV to prostytucja.
Ojciec egoista i nieudacznik ktorego jedynym chyba celem zyciowym to ciagle spanie, wiecznie zmeczony. Nie wspominajac juz o typowej "polaczkowatosci". Skoro ktos ma lepiej to albo ukradl albo dostal za darmo.
Z biegiem czasu moja niechec do nich przeradza sie w nienawisc.