05 Wrz 2015, Sob 11:58, PID: 468420
Najswobodniej czuję się wtedy, gdy w sklepie w ogóle nie ma ludzi, bo najbardziej obawiam się tego, że będę chciał kupić to samo co inna osoba i ta inna osoba zacznie podejrzewać że ją śledzę. A na sprzedawce wręcz czekam, bo w sklepie zawsze mam problem ze znalezieniem interesujących mnie artykułów. Czekam aż podejdzie, zapyta i pokaże mi gdzie co jest. Najlepiej żeby przed wejściem rozkładał czerwony dywan i pytał "czego sobie życzysz najjaśniejsza ekscelencjo". To by było świetne