28 Paź 2015, Śro 10:00, PID: 483230
Ciężko przetrwać w domu, gdzie nie ma dnia wolnego od awantur, wiecznych pretensji. Jeżeli nie masz możliwości wyprowadzenia się, to warto jak najrzadziej bywać w domu, otaczać się pozytywnymi ludźmi, poświęcić czas pasjom, robić wszystko to co odwraca głowę od tej chorej sytuacji.
Ja niedługo będę miał 31 lat i dalej tkwię w tym szambie. Tworzy się błędne koło. Im dłużej jest się pod wpływem chorego środowiska, tym bardziej siada poczucie własnej wartości, narasta bezradność (bo mija ileś lat a rodzice dalej są jacy są i pewnie będą do śmierci), lęk, poczucie wyalienowania i przez to coraz trudniej opuścić taki dom. Żałuje, że nie miałem odwagi tego zrobić wcześniej. Dlatego warto nie dopuszczać do takiej sytuacji.
Ja niedługo będę miał 31 lat i dalej tkwię w tym szambie. Tworzy się błędne koło. Im dłużej jest się pod wpływem chorego środowiska, tym bardziej siada poczucie własnej wartości, narasta bezradność (bo mija ileś lat a rodzice dalej są jacy są i pewnie będą do śmierci), lęk, poczucie wyalienowania i przez to coraz trudniej opuścić taki dom. Żałuje, że nie miałem odwagi tego zrobić wcześniej. Dlatego warto nie dopuszczać do takiej sytuacji.