01 Lis 2015, Nie 0:40, PID: 483880
Judas napisał(a):Pieniądze się skończą, bo różnie bywa, wtedy skończy się cały tłum tych, co się Ciebie z tego powodu trzymali.
Miłość za pieniądze to zwykła prostytucja. Jak dziewczyna jest "w związku" z chłopakiem, bo on jest bogaty, to ona nie jest z nim w związku, tylko mają nieoficjalny układ "seksu za kiecki".
Ale czemu niby mieliby się trzymać od razu jedynie z powodu pieniędzy? Twierdzisz, że kobieta która pokochała forsiastego faceta i był to dla niej ewidentnie plus, od razu by poszła w ? Twierdzisz, że jak ktoś ma pieniądze to nie może mieć innych rzeczy do zaoferowania? Druga sprawa ja nie myślę o bogactwach, a o tym żeby żyć bez skrobania się po tyłku.
Miłość za pieniądze to prostytucja oczywiście. Tylko, ze ja nawet przez chwilę nie pisałem o miłości za pieniądze. Pieniądze to jedynie element stanowiący o atrakcyjności takiej osoby, wiadomo pieniądze to poczucie bezpieczeństwa, środki do życia, utrzymania rodziny, przede wszystkim ich obecność poprawia komfort psychiczny.
Brak pieniędzy z perspektywy samotnego artysty, to faktycznie nie musi być problem. Ale jak się postawić na miejscu kogoś kto musi utrzymać dom, dzieci, to nagle się okazuje, że to ważne. Jak się czuje rodzic którego dzieci muszą chodzić w łachach, nie ma na korepetycje dla nie radzącego sobie w szkole dziecka, na leczenie dla chorego, na wycieczkę szkolną, a bywa, ze i na jedzeniu trzeba oszczędzać, więc karmisz dzieciaka tak by starczyło pieniędzy (badziewiem z marketu, bo tanie), nie by było głównie zdrowo, a przecież każdy chciałby by jego dziecko było w jak najlepszej formie.