28 Paź 2011, Pią 12:47, PID: 277779
Krist, zapisałam się, okazało się, że jednak mogę liczyć na rodziców : )
Już po pierwszej jeździe. Szło mi koszmarnie, instruktor co chwilę powtarzał co mam robić, a ja natychmiast i tak zapominałam Muszę w domu trochę poćwiczyć. Szkoda też, że teraz się zapisało pełno osób i instruktor nie ma zbyt wiele czasu : / Wolałabym mieć częściej jazdy niż raz w tygodniu.
W moim mieście też mało osób zdaje za pierwszym podejściem.
Kilka lat temu zdawał mój kolega. Jako jedyny z 15 kursantów wyjechał na miasto, reszta poległa na placu
W ogóle sporo osób zdaje 4 - 5 razy. Już się obawiam, jak będzie ze mną ops:
Już po pierwszej jeździe. Szło mi koszmarnie, instruktor co chwilę powtarzał co mam robić, a ja natychmiast i tak zapominałam Muszę w domu trochę poćwiczyć. Szkoda też, że teraz się zapisało pełno osób i instruktor nie ma zbyt wiele czasu : / Wolałabym mieć częściej jazdy niż raz w tygodniu.
W moim mieście też mało osób zdaje za pierwszym podejściem.
Kilka lat temu zdawał mój kolega. Jako jedyny z 15 kursantów wyjechał na miasto, reszta poległa na placu
W ogóle sporo osób zdaje 4 - 5 razy. Już się obawiam, jak będzie ze mną ops: