28 Gru 2017, Czw 22:52, PID: 722766
Ja miałem całkiem spoko instruktora. Wygadany i wyluzowany gościu. Szkoda że
przez większość czasu to on mówił, albo rozmawiał z drugim kursantem . Ogólnie szło mi nie najgorzej, miałem problem z ruszaniem przez cały okres jazd ( nawet na egzaminie zgasł mi pare razy ). Teorię zdałem za pierwszym,a praktykę za drugim ( bo łuk ) w te wakacje .
przez większość czasu to on mówił, albo rozmawiał z drugim kursantem . Ogólnie szło mi nie najgorzej, miałem problem z ruszaniem przez cały okres jazd ( nawet na egzaminie zgasł mi pare razy ). Teorię zdałem za pierwszym,a praktykę za drugim ( bo łuk ) w te wakacje .